Komisja Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych uznała heroiczność cnót Eugenia Pacellego, czyli Piusa XII. Oznacza to, że proces beatyfikacyjny papieża lat wojny, oskarżanego o obojętność wobec Holokaustu, niebawem wejdzie w ostatnie stadium. Dokument musi jeszcze zaakceptować Benedykt XVI - napisała Rzeczpospolita.
Proces beatyfikacyjny Piusa XII (był papieżem w latach 1939 - 1958) rozpoczął się przed czterema dekadami. Od początku towarzyszyły mu protesty. Pod adresem Piusa XII do dziś padają zarzuty antysemityzmu, a nawet współpracy z reżimem Hitlera. W2006 roku ambasador Izraela przy Watykanie Oded Ben-Hur złożył wniosek o wstrzymanie procesu beatyfikacji. Jednak ujawniane dokumenty archiwalne, nie tylko watykańskie, wskazują, że oskarżyciele nie mają racji. W tym roku zbiegły w 1968 r. na Zachód rumuński szpieg i współpracownik KGB Ion Mihai Pacepa ujawnił, że w latach 60. Kreml zorganizował ogromną akcję budowania "czarnej legendy" Piusa XII. Pacepa twierdzi, że osobiście w niej uczestniczył. Moskwie się nie podobało, że Pius XII protestował przeciw układowi jałtańskiemu, prześladowaniu Kościoła w krajach należących do bloku wschodniego i krwawemu stłumieniu rewolucji węgierskiej w 1956 roku. Przypuszczalnie to KGB podsunął Rolfowi Hochhutowi sfałszowane dokumenty, na podstawie których w 1963 roku napisał głośną sztukę "Namiestnik". Zarzuty stawiane Piusowi XII i Watykanowi do dziś są orężem antyklerykalnie nastawionej lewicy i części środowisk żydowskich. W kwietniu tego roku Watykan o mało nie zbojkotował obchodów Dnia Pamięci Holokaustu w izraelskim Instytucie Yad Vashem. Poszło o tablicę ze zdjęciem Piusa XII opatrzoną słowami: "Nawet gdy do Watykanu zaczęły spływać raporty na temat mordowania Żydów (w czasie II wojny światowej - red.), papież nie protestował". Do bojkotu ostatecznie nie doszło. Zdaniem Luigiego Accattolego, watykanisty gazety "Corriere della Sera", trudno sobie wyobrazić, by Benedykt XVI nie podpisał dokumentu Kongregacji, choć z pewnością zrobi to dopiero po wnikliwej lekturze akt.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.