Reklama

Bp Ignacy Jeż honorowym obywatelem Katowic

Uroczysta sesja poświęcona przyznaniu biskupowi Ignacemu Jeżowi tytułu „Honorowy Obywatel Miasta Katowice" odbyła się dzisiaj w Urzędzie Stanu Cywilnego w Katowicach.

Reklama

‑ Czuję się katowiczaninem bez dyskusji – powiedział najstarszy biskup w polskim episkopacie. – Jestem Ślązakiem z wyboru i cieszę się z tego wyróżnienia. Jakiegoś wyboru musiałem dokonać, bo urodziłem się w diecezji tarnowskiej, ale stamtąd ewakuowano nas po wybuchu I wojny światowej na Morawy, potem jakiś czas mieszkaliśmy w Wielkopolsce, aż ojciec został oddelegowany do organizowania sądu w Katowicach. I bardzo się z tym miastem związałem. ‑ Szukamy wyjątkowych mieszkańców Katowic lub byłych mieszkańców, którzy niekoniecznie się w tym mieście urodzili, ale związali się z nim na wiele lat, a potem, gdy los ich rzucił w inne strony świata, bardzo często wracają – wyjaśnił prezydent Katowic Piotr Uszok. – Ważne jest również to, że takie osoby chlubią się tym, że są katowiczanami. Zaangażowanie w życie społeczne, religijne księdza biskupa jest powszechnie znane. Właśnie te wszystkie rzeczy braliśmy pod uwagę, gdy ta decyzja była podejmowana. A to, że biskup przyjął ten tytuł, jest większym zaszczytem dla Katowic. Bardzo się cieszymy, gdy osoba przez nas wskazana, tę godność przyjmuje. ‑ To człowiek, który przeżył dwa systemy totalitarne i dwie wojny światowe – podkreślił metropolita katowicki abp Damian Zimoń. – Jest świadkiem XX stulecia - wieku, który przyniósł nam wspaniałe osiągnięcia, ale też dramatyczne wydarzenia. Takich świadków trzeba poznać, szanować, uczyć się od nich. To człowiek wielkiego charakteru, prawdziwy skarb śląskiego Kościoła. Jego wiara jest godna podziwu, po prostu niesamowita. ‑ Kiedy otrzymałem list z informacją, że Rada Miasta Katowice ma takie zamiary, pozostało mi przyjąć to z radością i wyrazić zgodę na przyjazd – mówi bp Ignacy Jeż. – I tak wybierałem się do Katowic, bo jutro przypada 70. rocznica moich święceń kapłańskich. Pierwsze miasto, które uczyniło mnie swoim honorowym obywatelem, to był Koszalin, gdzie spędziłem drugą połowę mojego życia. Pamiętam jeszcze Słupsk i Borne Sulinowo. Myślę, że po prostu trzeba coś robić, to ludzie to zauważą i docenią. Sylwetkę emerytowanego biskupa diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej przedstawił prezydent Katowic Piotr Uszok. Podkreślił młodzieńczy temperament i niezwykłe poczucie humoru biskupa Ignacego, który zażartował w odpowiedzi, że tak dokładnego swego życiorysu jeszcze nie słyszał. Podczas uroczystości wystąpił Zespół Śpiewaków Miasta Katowice „Camerata Silesia”. 93-letni dziś Ignacy Jeż urodził się w Radomyślu Wielkim w diecezji tarnowskiej. Jego ojciec przeniósł się potem do Katowic, aby po odzyskaniu przez Polskę niepodległości organizować na Śląsku sądownictwo. Rodzina Jeżów mieszkała najpierw w Katowicach na ul. Gliwickiej, później na ul. Kościuszki. Po ukończeniu liceum im. Mickiewicza Ignacy wstąpił do śląskiego seminarium duchownego w Krakowie. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk bp. Stanisława Adamskiego 20 czerwca 1937 r. Jego pierwszą placówką była parafia w ówczesnych Hajdukach Wielkich, obecnie - Chorzowie Batorym. Proboszczem był tam wtedy dzisiejszy kandydat na ołtarze ks. Józef Czempiel. Po męczeńskiej śmierci ks. Czempiela w obozie koncentracyjnym, młody wikary ks. Jeż odprawił za niego Mszę św. Został za to aresztowany, a następnie wywieziony do obozu w Dachau, gdzie przebywał do końca wojny. Doświadczenia z okresu obozowego bp Jeż zebrał w książce pt. "Błogosławcie Pana światło i ciemności". Tuż po wojnie był kapelanem obozu repatriacyjnego w Göppingen koło Stuttgartu. Po powrocie do Polski w 1946 r. pracował w parafiach w Radlinie i Bogucicach, był katechetą, a następnie dyrektorem Gimnazjum Katolickiego św. Jacka w Katowicach, a po jego przemianowaniu na Niższe Seminarium Duchowne objął stanowisko rektora. W 1960 r. papież Jan XXIII mianował go pomocniczym biskupem w Gorzowie Wielkopolskim. Był tam współpracownikiem innego Ślązaka, bp. Wilhelma Pluty. W tym czasie uczestniczył też w Soborze Watykańskim II. W 1972 r. został pierwszym ordynariuszem diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. W 1992 r. został przeniesiony w stan spoczynku. Obecnie czeka na czwartego swego następcę. Dwa tygodnie temu prezydent Lech Kaczyński nadał mu Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
4°C Niedziela
wieczór
4°C Poniedziałek
noc
4°C Poniedziałek
rano
9°C Poniedziałek
dzień
wiecej »

Reklama