Benedykt XVI jest bardzo zadowolony ze swych wakacji w Lorenzago di Cadore - powiedział jego osobisty sekretarz. Ks. Georg Gänswein udzielił wywiadu włoskiemu dziennikowi „Il Giornale". Papieski odpoczynek w Dolomitach porównał do wakacji o charakterze niemal benedyktyńsko-monastycznym, gdyż niewiele w tym czasie było publicznych wystąpień.
Sekretarz Ojca Świętego opowiedział m.in. o wieczornych spacerach, podczas których niemal zawsze mają miejsce niespodziewane spotkania na szlaku. Okazuje się, że w takich sytuacjach najwięcej odwagi mają dzieci, które spontanicznie ofiarują Benedyktowi XVI zebrane przez siebie kwiaty, grzyby czy jagody. Dorosłych, którym często brakuje słów Papież sam pozdrawia zaczynając rozmowę. Benedykt XVI co jakiś czas bywa zaskoczony, a nawet onieśmielony okazywanym mu ogromem życzliwości i sympatii. „Początkowo sam podzielałem to spostrzeżenie. Później zauważyłem, że Papież bardzo dobrze nauczył się owego serdecznego języka, odpowiadając prostymi i cichymi gestami, jednak niezwykle wymownymi. Ludzie od razu rozumieją, że Papież nie szuka dla siebie oklasków, nie chce zwracać na siebie uwagi, lecz cche prowadzić ludzi do Chrystusa – powiedział ks. Gänswein dziennikowi „Il Giornale”. Podkreślił, że ludzkie serca doskonale ten papieski cel rozumieją. Tymczasem wakacje Benedykta XVI dobiegają końca. Wczoraj przyjął 22 okolicznych wójtów i funkcjonariuszy straży leśnej. Podziękował im za cichą i dyskretną obecność, która umożliwiła mu przeżycie niezapomnianych chwil odpoczynku. „Jesteśmy tu otoczeni dobrocią Bożą, dostrzegalną w pięknie gór – powiedział Papież. Jednak przez cały ten czas byłem otoczony przede wszystkim dobrocią ludzką, waszą dobrocią, która mi zawsze towarzyszyła. Byliście dla mnie rzeczywiście aniołami stróżami, niewidzialnymi, milczącymi, lecz zawsze obecnymi i do dyspozycji. W mojej pamięci pozostanie to wspomnienie waszej obecności przez wszystkie te dni. Chciałbym więc raz jeszcze podziękować wam wszystkim życząc, abyście i wy mogli przeżyć piękne wakacje”. Dziś, 27 lipca po południu, Benedykt XVI opuści Lorenzago di Cadore i wróci do Castelgandolfo.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.