Jak Boży magnes

Odeszła w wieku 94 lat – a jednak dla tylu ludzi za wcześnie. Całe jej życie było katechezą: taką lekcją, która pomagała ludziom spotkać żywego Boga.

Opowieść o Jezusie

To była ta najważniejsza historia, którą opowiadała przez całe życie. Utrwalała ją też w niezwykłych książkach. Jej uczniowie na pamiątkę Pierwszej Komunii Świętej otrzymywali albumy. Robiła je z zapałem, nie zaprzestała również wtedy, gdy już była emerytką. Kiedy dowiedziała się, że moja córka pójdzie wkrótce do Komunii, też przygotowała dla niej piękną księgę, skomponowaną z modlitw, fragmentów pieśni, obrazków i wskazówek. To wyjątkowy przewodnik, który prowadzi przez Eucharystię, ważne święta, pokazuje Matkę Bożą i postaci świętych, aniołów, kościół w Betlejem i Grób Pański, a potem Jana Pawła II i Benedykta XVI. A całość wieńczy życzenie, aby w sercu dziecka mieszkał Jezus żywy, by było silne w wierze i z Bogiem szczęśliwe. Całość zapisana starannie niedzisiejszym, kaligraficznym pismem.

Z różańcem w ręku

To była jej ulubiona modlitwa, choć przecież nie jedyna. Modliła się zawsze sumiennie, a kolejne obrazki trzymała w książeczce, aby było jej łatwiej powiązać z obrazkiem modlitwę za kogoś bliskiego i nie zapomnieć. Modliła się sama i przestrzegała innych: nie odkładajcie modlitwy na emeryturę! Do końca życia jednym z najcenniejszych skarbów pani Antoniny był prosty, drewniany różaniec. Należał do jej mamy, która codziennie odmawiała w całości 150 „Zdrowaś Maryjo”. Strona, z której całowała krzyżyk, jest całkiem gładka, a między koralikami widać przetarte nitki. Nigdy ich nie wymieniła. – To przecież te same, których tyle razy dotykała mama – tłumaczyła mi, gdy ostrożnie wyjmowała różaniec ze szklanego pudełka i czule go gładziła. Drugi cenny różaniec podarował jej papież Paweł VI po beatyfikacji o. Maksymiliana, w Rzymie. Tam zawiozła potajemnie zabraną z byłego obozu Auschwitz ziemię z prochami pomordowanych więźniów. Papież prosił o nie, ale nie było zgody władz. Zadziorna góralka z Koconia nie dała za wygraną. – Poszłam pod wieczór z dużą łyżką, którą wzięłam z domu. Wiedziałam, gdzie były wysypywane prochy i tam kopałam – opowiadała. Potem marzyła o spotkaniu z ojcem świętym, ale przecież nie było na to szans. W dniu beatyfikacji zdarzyło się jednak, że niespodziewanie stanęła przed wychodzącym w uroczystości papieżem. – Byłam zdumiona i po prostu uklękłam. Papieżowi towarzyszył kard. Karol Wojtyła, z którym się świetnie znałam jeszcze z Krakowa. Papież zapytał kard. Wojtyłę, kim jestem. Gdy się dowiedział, sięgnął do kieszeni i dał mi różaniec – opowiadała. Wtedy też poznała ks. Łucjana Królikowskiego, franciszkanina, zesłańca syberyjskiego, opiekuna polskich sierot. Rozdawał pamiątkowe obrazki – i dla niej zabrakło. A przecież specjalnie stanęła na samym końcu, bo chciała poprosić o więcej, dla swoich uczniów. Powiedziała mu o tym i tak zaczęła się ich przyjaźń. Oczywiście obrazki też dostała, ale trochę później. A kiedy w ubiegłym roku otrzymała jego najnowszą książkę: „Miłość mi wszystko wyjaśniła”, przeczytała i podarowała mi ją ze słowami: – Pisze o miłości Bożej i to na pewno wzmocni ducha, a tu jest adres ks. Łucjana. Proszę mu napisać parę słów, to on się na pewno ucieszy… Taka właśnie była Babcia Tosia. Wciąż pokazywała i podpowiadała, jak kochać. Bez narzekania, egoizmu, wciąż przypominała, że trzeba się dzielić, zwłaszcza wiarą. I została z tą nauką w ludziach teraz, gdy już na zawsze Pan Bóg przytula panią Antosię.

Śp. Antonina Małysiak

Urodziła się w 1919 r. w Koconiu na Żywiecczyźnie. Pracowała w Oświęcimiu jako pierwsza świecka katechetka w archidiecezji krakowskiej. Za bardzo dobrą pracę nagrodzona została papieskim medalem „Pro Ecclesia et Pontifice” oraz Medalem Komisji Edukacji Narodowej. Za pomoc więźniom Auschwitz otrzymała Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Spoczęła na cmentarzu w Oświęcimiu.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Piątek
rano
10°C Piątek
dzień
10°C Piątek
wieczór
8°C Sobota
noc
wiecej »