Spośród wszystkich specjalizacji lekarskich w USA najmniej wierzących w Boga jest wśród psychiatrów - wynika z raportu amerykańskich uczonych opublikowanego w najnowszym wydaniu pisma Psychiatric Services. Streszcza go Gazeta Wyborcza.
Ankiety z pytaniami o specjalizację, wyznanie oraz stopień religijności (od "niewierzący", przez "wierzący niepraktykujący", po "religia jest motorem moich działań w życiu") wysłano do prawie dwóch tysięcy lekarzy. Odpowiedziała trochę ponad połowa z nich, w tym stu psychiatrów. Okazuje się, że 17 proc. psychiatrów nie wierzy (dla porównania wśród innych specjalności jest 10 proc. ateistów). Ci, którzy wierzą, są najczęściej żydami (u innych lekarzy przeważają protestanci i katolicy). W ankiecie padło też pytanie o to, co zrobiłby lekarz, gdyby przyszedł do niego ktoś z ciężką depresją, komu dwa miesiące temu zmarł małżonek. Czy wysłałby go do psychiatry bądź psychologa, czy może zachęcił go do szukania pomocy wśród członków swojego Kościoła? Okazało się, że najrzadziej skierowanie do psychiatry wypisywali bardzo religijni protestanci. Najchętniej do takiego specjalisty kierowali interniści wyznania mojżeszowego. Dlaczego psychiatrzy rzadziej wierzą w Boga? - Moim zdaniem to kwestia wyboru specjalizacji na samym początku studiów. Po prostu na ten kierunek częściej idą studenci, którzy nie są religijni- mówi autor raportu Farr Curlin z Uniwersytetu w Chicago (USA). - Jest coś takiego w psychiatrii, co kłóci się z wiarą, może to historyczne korzenie psychoanalizy i osoba Zygmunta Freuda?
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.