Natychmiastowe odwołanie stanu wyjątkowego i przywrócenie ładu konstytucyjnego; bezwarunkowe wypuszczenie na wolność zatrzymanych adwokatów, działaczy praw człowieka i polityków; rozpisanie wyborów w przewidzianym prawem terminie; zniesienie cenzury i zapewnienie mediom niezależności. To postulaty sformułowane przez Komisję „Iustitia et Pax" działającą przy episkopacie Pakistanu.
Specjalne oświadczenie zawierające te żądania komisja wystosowała do prezydenta Perveza Musharrafa, który wprowadził 3 listopada stan wyjątkowy powołując się na zagrożenie ekstremizmem i terroryzmem. Według zgodnej opinii obserwatorów, posunięcie pakistańskiego przywódcy było raczej zamachem stanu, niż próbą ofensywy przeciwko radykałom. Sam Musharraf zaczął zresztą wycofywać się z ostrej konfrontacji ze społeczeństwem. Zwolnił z aresztu domowego przywódczynię opozycji Benazir Bhutto, zapowiedział rychłe rozwiązanie parlamentu i rozpisanie na styczeń nowych wyborów oraz obiecał własną rezygnację z funkcji szefa sztabu armii.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.