17 stycznia Kościół w Polsce już po raz 11. obchodził Dzień Judaizmu. W tym roku główne obchody zorganizowano w Zamościu.
Wieczorem metropolita poznański abp Stanisław Gądecki przewodniczył będzie nabożeństwu biblijnemu w kościele św. Wojciecha. W nabożeństwie wzięli udział przedstawiciele poznańskiej filii ZGWŻ. Kraków Obchody Dnia Judaizmu zainaugurowano już w niedzielę 13 stycznia spotkanie zatytułowane "Śladami judaizmu na krakowskim Kazimierzu". Natomiast 17 stycznia w bazylice oo. franciszkanów odbyło się Nabożeństwo Słowa Bożego pod przewodnictwem kard. Stanisława Dziwisza. Metropolita krakowski stwierdził, że „trudne zaszłości powinniśmy rozwiązywać w duchu braterskiego dialogu” Zauważył też, że w Krakowie mają miejsce wydarzenia, które świadczą o postępach we „wzajemnej życzliwości i zrozumieniu” między katolikami a żydami. - Niech towarzyszy nam braterski dialog, który będzie dominował w naszych codziennych odniesieniach! – apelował metropolita krakowski. Podkreślił, że w tym duchu powinny być rozwiązywane „trudne zaszłości”. – Powinniśmy prosić Boga o miłosierdzie wystrzegając się wszelkiej nieufności, a tym bardziej wrogości – dodał. Kardynał podziękował za wspólną modlitwę Rabinowi Krakowa oraz prezesowi Żydowskiej Gminy Wyznaniowej i jej przedstawicielom, którzy zgromadzili się w bazylice ojców franciszkanów. - Niech Bóg umocni w nas to, co dobre. Niech pomoże nam coraz wyraźniej świadczyć o tym, że ludzie odnajdują wspólną nadzieję i łatwiej im porozumieć się w budowaniu świata sprawiedliwości, gdy pamiętają, że zostali stworzeni na Jego obraz i podobieństwo – mówił metropolita krakowski. Podczas nabożeństwa Zespół Muzyki Dawnej "Perfugium" pod kierownictwem Mateusza Kowalskiego śpiewał psalmy w języku polskim i hebrajskim. Natomiast po nabożeństwie odbył się wykład pt. "Stworzenie człowieka na obraz Boży w rozumieniu judaizmu", który wygłosił rabin Krakowa Boaz Pasz. Lublin Nabożeństwo w auli Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego pod przewodnictwem abp. Józefa Życińskiego rozpoczęło lubelskie obchody Dnia Judaizmu w Lublinie. Zaraz potem można było wysłuchać wykładu ks. dr. Manfreda Deselaersa z Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu nt. "Jak Niemiec patrzy dziś na Auschwitz?". Ks. Deselaers jest katolickim księdzem z diecezji Aachen (Akwizgran). Jego misją jest praca na rzecz pojednania niemiecko-polskiego i chrześcijańsko-żydowskiego. W 1994 r. został przewodnikiem w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau. Od 1997 r. jest wykładowcą teologii fundamentalnej w Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. W 2000 r. Polska Rada Chrześcijan i Żydów uhonorowała go tytułem Człowieka Pojednania. Spotkaniu towarzyszyła promocja albumu "Jerozolima Królestwa Polskiego. Opowieść o żydowskim Lublinie" pod redakcją Leszka Dulika i Waldemara Golca. Można było również obejrzeć wystawę opublikowanych w albumie fotografii przedwojennego Lublina, autorstwa m.in. Stanisława Magierskiego, Stefana Kiełszni, Wiktora Ziółkowskiego i Edwarda Hartwiga. Gdańsk "I ślubuję ci miłość..., czyli przysięga pod chupą i przed ołtarzem" - to tytuł spotkania podczas którego o małżeństwie u chrześcijan i żydów rozmawiali rabin i ksiądz. Spotkanie miało miejsce w refektarzu cystersów w Gdańsku, w ramach Dnia Judaizmu. Do dyskursu stanęli rabin Icchak Rapoport, naczelny rabin Wrocławia i Śląska oraz ks. Krzysztof Niedałtowski, duszpasterz środowisk twórczych. Motto tegorocznego Dnia Judaizmu – fragment pierwszego rozdziału Księgi Rodzaju: „Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę” – posłużyło rabinowi i katolickiemu księdzu, jako przesłanie do rozmowy o małżeństwie. – Tradycja żydowska głosi, że czterdzieści dni przed narodzeniem dziecka, anioł wskazuje: ten chłopiec i ta dziewczynka to dwie części tej samej duszy – mówi rabin Rapoport podkreślając, że sam mężczyzna i sama kobieta to półdusza, dopiero podobieństwo do Boga zyskują w momencie połączenia, stąd przekonanie, że pierwsze małżeństwo pochodzi od Boga. – Mówi się, że jeśli małżonkowie się rozchodzą, to nie tylko anioły płaczą, ale i kamienie.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.