Kościół może spełnić rolę mediatora między Wenezuelą a Kolumbią. Poinformował o tym przewodniczący wenezuelskiego episkopatu abp. Ubaldo Santana.
Konflikt między obu krajami narastał od dłuższego czasu. Początkowo prezydent Hugo Chávez oskarżał kolumbijskie wojsko o naruszanie terytorium Wenezueli podczas akcji przeciwko rebeliantom i zapowiadał działania odwetowe. Antagonizm zaostrzył się na początku roku podczas prób pośredniczenia Cháveza w rozmowach z Rewolucyjnymi Siłami Zbrojnymi Kolumbii. Powodem był sprzeciw prezydenta Alvaro Uribe wobec propozycji skreślenia lewackich partyzantów z listy ugrupowań terrorystycznych. Ostatnio natomiast wenezuelski przywódca oskarżył kolumbijski rząd wprost o planowanie zbrojnej napaści. Abp Santana zapowiedział, że biskupi obu krajów mają zamiar w marcu spotkać się w Bogocie w celu wspólnego zaproponowania mediacji.
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.
Polacy byli drugą najliczniejszą grupą narodowościową spoza Portugalii.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.