Marszałek Sejmu Ewa Kopacz zdecydowała, że we czwartek odbędzie się w Sejmie debata nad obywatelskim wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie obowiązku szkolnego dla 6-latków. Głosowania w tej sprawie jednak nie będzie na najbliższym posiedzeniu.
- Nikt nikomu nie obiecywał, że to procedowanie będzie zakończone w takiej czy w innej formie - oświadczyła pani marszałek.
Tymczasem Karolina Elbanowska, współorganizatorka akcji „Ratuj Maluchy” i prezes Fundacji Rzecznik Praw Rodziców powiedział serwisowi gosc.pl, że gdy wniosek o referendum był składany w Sejmie wraz z niespełna milionem podpisów poparcia, Ewa Kopacz zadeklarowała, że Sejm zajmie się tą inicjatywą niezwłocznie.
Elbanowska skomentowała też słowa pani marszałek, która stwierdziła, iż korzystanie z okazji, „że połowy posłów nie ma po to, żeby przepychać pewne projekty, jest już przeszłością”.
- Rzeczywiście we czwartek wielu posłów wyjeżdża w roli obserwatorów na wybory do Gruzji. Nic jednak nie stało na przeszkodzie, by debata i głosowanie nad sprawą referendum odbyły się wraz z innymi głosowaniami w środę - zauważyła.
Dodała, że według konsultujących tę kwestię prawników, wcale nie jest oczywiste, że głosowanie w tej sprawie musi się odbyć na kolejnym posiedzeniu Sejmu za 2 tygodnie.
Organizatorzy akcji (Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców) chcą, by obywatele w referendum odpowiedzieli, czy są za zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków; czy są za zniesieniem obowiązku przedszkolnego pięciolatków; czy są za przywróceniem w liceach ogólnokształcących pełnego kursu historii oraz innych przedmiotów; czy są za stopniowym powrotem do systemu: 8 lat szkoły podstawowej plus 4 lata szkoły średniej oraz czy są za ustawowym powstrzymaniem procesu likwidacji publicznych szkół i przedszkoli.
Według FSB brał on udział w zorganizowaniu wybuchu na stacji dystrybucji gazu.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.