Dzisiaj wieczorem w centrum Moskwy, w obchodzoną niegdyś hucznie rocznicę rewolucji październikowej, wierni różnych wyznań uczestniczyli w panichidzie czyli modlitwie za zmarłych. Modlono się za ofiary prześladowań za wiarę w czasach totalitaryzmu komunistycznego.
Na Nowym Placu, położonym obok cerkwi św. Jana Teologa (Ewangelisty), zebrali się wierni różnych wyznań, aby modlić się za chrześcijan zamordowanych w czasach reżimu totalitarnego. Zaraz po modlitwie za zamordowanych została otwarta we wspomnianej cerkwi wystawa pt. „Ból – nieuleczone rany świątyni”.
Zwiedzający po raz pierwszy mogli zobaczyć fotografie ikon uszkodzonych zaraz po wybuchu rewolucji w 1917 r. Cerkiew św. Jana zamieniono wówczas na muzeum historii Moskwy. Jak czytamy w opisie wystawy, „złe ręce działające z premedytacją i starannie wykłuły ikonie Matki Bożej oczy i wybiły usta, połamały krzyże, pozacierały twarze aniołów”. Zniszczenia dokonane w świątyniach różnych wyznań symbolizowały działania prześladowców nie cofających się przed torturowaniem i mordowaniem wyznawców Chrystusa niezależnie od wyznania. Dzisiejsza wspólna modlitwa stała się znakiem jedności w prześladowaniach i pamięci o należących do różnych narodów i wyznań nowych męczennikach Rosji.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.