„Liczby są ważne. Widzimy, że jest coraz mniej katolików, a przybywa chrześcijan ewangelikalnych, zielonoświątkowców i członków rodzimych wspólnot religijnych.
W niedzielnych Mszach nie uczestniczy nawet 10 proc. katolików. Jeśli tak dalej pójdzie, wkrótce staniemy się sektą” – powiedział przewodniczący Konferencji Biskupów Krajów Afryki Południowej na, kończącej się 12 sierpnia w Mariannhill w RPA, sesji plenarnej episkopatu. Abp Buti Tlhagale przedstawił w swym wystąpieniu wszystkie newralgiczne miejsca duszpasterstwa południowoafrykańskich Kościołów. Obok problemów ze skuteczną ewangelizacją i formacją dorosłych, metropolita Johannesburga zwrócił uwagę na poważne problemy społeczne, takie jak wzrost cen benzyny i produktów spożywczych, pogłębiająca się dyskredytacja elit politycznych, szerzenie się ksenofobii i aktów przemocy, oraz epidemia AIDS. Szacuje się, że w Afryce Południowej wirusem HIV jest zarażonych 5 mln osób, z czego jedynie 300 tys. poddaje się leczeniu. Kiedy władze państwowe nie radzą sobie z ogromem problemów społecznych, sam Kościół, zdaniem południowoafrykańskich biskupów, musi się angażować w ratowanie sytuacji. Jego zadaniem jest przede wszystkim przezwyciężenie kryzysu moralnego, który stanowi rzeczywiste podłoże wszystkich innych problemów. Południowoafrykańska konferencja episkopatu obejmuje trzy kraje: Botswanę, RPA i Swaziland.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.