Ponad 2 tys. osób z całej Polski oraz kilkudziesięciu pielgrzymów z Włoch uczestniczyło 14 sierpnia we Mszy św. przy Bloku 11 na terenie byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.
Eucharystia była kulminacyjnym punktem oświęcimskich obchodów 67. rocznicy śmierci św. Maksymiliana Marii Kolbego. Mszy św. przewodniczył bp Tadeusz Rakoczy, który w homilii przypomniał, że ta męczeńska śmierć stanowi dowód, iż w Auschwitz miłość była możliwa. „A wydawałoby się, że nie było tutaj miejsca dla niej – powiedział ordynariusz bielsko-żywiecki. – Otóż, niestety, panowały tu nienawiść, zemsta, przemoc, okrucieństwo i śmierć. Tu nie kochano człowieka. Na każdym kroku pogardzano nim, unicestwiając nie tylko ciało, ale i depcząc ludzką godność” – dodał bp Rakoczy. Wśród uczestników uroczystości obecni byli pielgrzymi z różnych stron diecezji bielsko-żywieckiej. Przybyli również dawni więźniowie hitlerowskiego obozu.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.