Dwa i pół tysiąca osób przyjechało do Taizé na ostatni tydzień wakacji. Poza młodymi Niemcami i Francuzami liczniejsze grupy stanowią Rumuni, Polacy, Portugalczycy i Włosi. Są także Albańczycy i młodzi z Ukrainy.
Od poniedziałku wszyscy spotykają się w wybranych grupach biblijnych. Jednak w tym tygodniu szczególnie wiele osób zdecydowało się przeżyć cały tydzień w milczeniu, w tak zwanej grupie ciszy. Kiedy pytamy młodych ludzi, co dla nich w Taizé jest najważniejsze, bardzo wielu odpowiada, że jest to modlitwa z długą, kilkuminutową chwilą skupienia w całkowitym milczeniu. Grupa ciszy umożliwia pogłębienie doświadczenia spotkania z Bogiem w ciszy i samotności. Dla tej grupy, a właściwie dwóch grup, gdyż oddzielnie tworzą ją chłopcy i dziewczęta, jeden z braci wygłasza codziennie rano krótkie wprowadzenie biblijne dla chłopców, a jedna z sióstr, które z nami współpracują, dla dziewcząt. Potem jest czas na samodzielną modlitwę i medytację, ale każdy może się także spotkać codziennie na osobistą rozmowę z bratem lub siostrą. Wspólne są posiłki, również spożywane w milczeniu. Wszyscy, oczywiście, uczestniczą trzy razy dziennie w modlitwie z braćmi wspólnoty. Lato się kończy, ale tygodniowe spotkania w Taizé trwają. Jednocześnie, od połowy września, rozpoczną się w Brukseli przygotowania do kolejnego Europejskiego Spotkania Młodych, bo właśnie w stolicy Belgii tym razem się ono odbędzie, w dniach od 27 grudnia tego roku do 2 stycznia roku 2009. Br. Marek, Taizé
W sobotę rebelianci M23 przejęli kontrolę nad miastem Masisi w prowincji Kivu Północne.
W tle konflikty zbrojne oraz kwestie symboli religijnych i hidżabów.
Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti systematycznie pogarsza się od kilku lat.
W tym roku przypada 1700. rocznica pierwszego soboru ekumenicznego w Nicei.
Scholz skrytykował propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB.