Na kolejnych audiencjach prywatnych Papież przyjął sześciu biskupów z Urugwaju, przybyłych z wizytą ad limina. Ten południowoamerykański kraj nad Atlantykiem o powierzchni większej niż połowa Polski ma jedynie niewiele więcej niż 3 mln mieszkańców. Ponad trzy czwarte z nich to katolicy, a blisko 5 proc. - protestanci.
Przeważającą większość stanowią potomkowie europejskich emigrantów z hiszpańskimi, włoskimi czy niemieckimi nazwiskami. Tubylcy są bardzo nieliczni. Hiszpańscy kolonizatorzy dotarli do dzisiejszego Urugwaju na początku XVI wieku. W 1828 r. kraj uzyskał niepodległość. Urugwaj ma dziś jedną metropolię z siedzibą w stołecznym Montevideo. W jej skład wchodzi dziesięć diecezji. Przewodniczącym episkopatu jest bp Carlos Collazzi. W wywiadzie dla Radia Watykańskiego zwrócił on uwagę na takie problemy, jak laicyzacja oraz zagrożenia życia i rodziny. Urugwajski Kościół wyraźnie wypowiada się w obronie życia. Zresztą również prezydent kraju, socjalista Tabaré Ramón Vázquez, który jest z zawodu lekarzem, osobiście sprzeciwia się aborcji. Czyni to bynajmniej nie ze względów religijnych – podkreślił bp Collazzi. Szef państwa zapowiedział, że ewentualną ustawę proaborcyjną zawetuje. Przewodniczący episkopatu poruszył też problem powołań: „Biskupi Urugwaju zawsze uważali, że problem naszego kraju to brak księży i zakonników. Liczba powołań jest jednak stała i nie spada, co wskazuje, że Bóg nie odmawia nam swej pomocy. Niewątpliwie potrzebujemy księży i nieraz skorzystaliśmy z cennego wkładu kapłanów fidei donum. By budzić powołania, trzeba kłaść nacisk na duszpasterstwo młodzieżowe. Pomaga nam w tym szkoła katolicka, która ma znaczną liczbę uczniów mimo wielu trudności. Nie zapominajmy, że nie otrzymuje ona żadnych subwencji ze strony państwa i rodzice uczniów zmuszeni są płacić w całości czesne. W ostatnich latach coraz większego znaczenia nabiera powołanie do diakonatu stałego” – powiedział bp Collazzi.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.
W Dar es Salaam w Tanzanii spotkali się przywódcy krajów Afryki Wschodniej.