Reklama

Abp Głódź: Rząd utrwala to, co zrobił Gomułka

Kościół traci cierpliwość w sprawie dnia wolnego w Święto Trzech Króli. Mocne słowa pod adresem rządu i Platformy Obywatelskiej, która jest przeciwna tej inicjatywie, kieruje abp Sławoj Leszek Głódź. "To utrwalanie rozwiązań władzy ludowej" - mówi arcybiskup w wywiadzie dla Dziennika.

Reklama

Obywatelski projekt ustawy w tej sprawie czeka na rozstrzygnięcie od dwóch posiedzeń Sejmu, a marszałek Bronisław Komorowski do wczoraj nie podjął decyzji, kiedy podda go pod głosowanie. Mająca mocne poparcie społeczne inicjatywa napotkała na sprzeciw rządu i władz klubu PO. Część posłów Platformy chce ją poprzeć, co z przychylnymi głosami PiS i PSL mogłoby oznaczać przyjęcie inicjatywy. W tej sytuacji władze klubu PO chcą wprowadzić dyscyplinę przy głosowaniu, co z kolei może doprowadzić do buntu w klubie - przypomina Dziennik. Wywiadzie dla Dziennika abp Sławoj Leszek Głódź twierdzi, że jest nie tylko zaskoczony ale zdumiony postawą Platformy Obywatelskiej. Jego zdaniem, gdy po raz pierwszy sprawa stanęła podczas spotkania Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu "strona kościelna odniosła wrażenie, że rząd nie ma nic przeciwko tej inicjatywie". Pytany o ekonomiczną argumentację Platformy arcybiskup stwierdził, że "w argumentacji rządu jest więcej propagandy niż ekonomii". Według arcybiskupa "rząd ma narzędzia, by ograniczyć niekorzystny wpływ nowego dnia wolnego na gospodarkę. Jego zdaniem polemiki wokół przywrócenia święta Trzech Króli są zdumiewające, "bo odnoszą się do decyzji, która zapadła w PRL", a która naruszyła tradycję sięgającą początków chrześcijaństwa w Polsce, więc decyzja rządu to "utrwalanie rozwiązań władzy ludowej". Arcybiskup Głódź przypomniał także, iż konkordat ogranicza wprowadzania nowych dni wolnych od pracy, które pokrywałyby się ze świętami kościelnymi. Nie uważa także za dobry pomysł zlikwidowanie w zamian dnia wolnego od pracy 1 lipca. Jego zdaniem wprowadzenie dyscypliny partyjnej w głosowaniu nad projektem to "swoista, perfumowana wiwisekcja sumienia". W jego opinii "biskupi są zdumieni" takim obrotem sprawy. "Podawane argumenty i przeciąganie w czasie decyzji jest dla nas niezrozumiałe i może doprowadzić do naruszenia pewnej harmonii społecznej. Sztandarowi katolicy nagle wypowiadają się przeciwko inicjatywie ludzi wierzących, którą popiera większość społeczeństwa. A przecież katolicyzm nie polega na tym, ze siedzi się na uroczystościach religijnych w pierwszym rzędzie" - ocenia arcybiskup.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Środa
wieczór
0°C Czwartek
noc
0°C Czwartek
rano
3°C Czwartek
dzień
wiecej »

Reklama