Specjalny sprawozdawca ONZ ds. praw kulturowych domaga się od władz Wietnamu, by interweniowały w sprawie wywłaszczanych katolików z parafii Cồn Dầu. Farida Shaheed odwiedziła ich podczas swej listopadowej wizyty w Wietnamie.
Konflikt wywołało w 2009 r. poszerzanie tzw. miejskiej strefy ekologicznej w trzecim co do wielkości mieście Wietnamu, Đà Nẵng. Oznaczałoby to likwidację parafii Cồn Dầu. Mieszkańcy odmówili przesiedlenia się w inne miejsce mimo proponowanych im odszkodowań. Ich sprzeciw na początku 2010 r. przerodził się w starcia parafian z miejscowymi siłami porządkowymi.
Sytuacja pogorszyła się w maju tego samego roku, gdy mimo zakazu władz kondukt pogrzebowy szedł na cmentarz, by pochować zmarłą parafiankę. Wówczas siły porządkowe zaatakowały tłum i aresztowały 59 osób. Niedługo potem młody parafianin zmarł w wyniku złego traktowania przez policję, a sąd skazał na kary więzienia sześcioro katolików, aresztowanych pod cmentarzem. Wyrok został potwierdzony podczas apelacji w styczniu 2011 r. W międzyczasie grupa parafian, zastraszanych przez policję, uciekła do Tajlandii.
Shaheed odwiedziła Đà Nẵng i spotkała się z przedstawicielami wspólnoty parafialnej Cồn Dầu. Usłyszała od nich, że mieszkańcy nie chcą opuścić tego miejsca nie z powodu partykularnych interesów, lecz aby zachować tradycyjny styl życia religijnego i kulturowego, przekazany im przez przodków. Ponadto konfiskowane im ziemie przeznaczane są pod budowę prywatnych domów dla ludzi dobrze sytuowanych.
Według Shaheed sprawa ta pokazuje, że wywłaszczanie ludzi z ich ziemi, powoduje zanikanie ich tradycyjnego stylu życia. Przedstawicielka ONZ wyraziła nadzieję, że rząd Wietnamu zareaguje na czas, aby tę sprawę uregulować. Doradziła władzom, aby „zapewniły kolektywną własność ziemi wspólnotom pragnącym zachować i rozwijać swój tradycyjny styl życia, oparty na uprawie ziemi, hodowli i rybołówstwie”.
Amerykańskie radio Free Asia (Wolna Azja) poinformowało, że przed przyjazdem do Wietnamu Shaheed spotkała się z przedstawicielem parafian z Côn Dâu, którzy żyją na wychodźstwie w Stanach Zjednoczonych. Otrzymała także informacje od innych uciekinierów z Cồn Dầu, którzy mieszkają obecnie w Bangkoku w Tajlandii. Przebywa tam 41 osób, z których 30 złożyło już wnioski o możliwość wyjazdu do USA.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.