Reklama

Prymas: Kościół winien modlić się do dobry wybór następcy Aleksego II

Kościół katolicki powinien modlić się o dobry wybór następcy Aleksego II - powiedział KAI Prymas Polski. Przyznał on, że zmarły niedawno patriarcha Moskwy i Wszechrusi miał opinię osoby hamującej ruch ekumeniczny: nie spotkał się z Janem Pawłem II, nie przybył też na zaproszenie Prymasa do Polski.

Reklama

„Nie umiem powiedzieć, czy postawa odcięcia się od dialogu, zwłaszcza od spotkania z Janem Pawłem II, wynikała z przemyśleń Świętego Synodu, czy też z racji określanych polityką państwa” – zaznaczył kard. Józef Glemp. Prymas Polski, który 9 grudnia jako delegat Episkopatu uczestniczył w pogrzebie patriarchy w Moskwie jest pod wrażeniem tego wydarzenia, m.in. „wspaniałego koncertu śpiewu cerkiewnego” jak określił panichidę - żałobne modły w Soborze Chrystusa Zbawiciela. „Historia tej świątyni streszcza dzieje niszczenia, a potem odbudowy Cerkwi Rosyjskiej. Sam Chruszczow kazał zniszczyć 13 tysięcy małych i dużych budynków cerkiewnych” – zaznaczył kard. Glemp. Pytany o wrażenia z uroczystości pogrzebowych Ksiądz Prymas powiedział, iż było to „piękne doświadczenie wiary narodowej, dostojnej liturgii i oglądanie twarzy ludzkich zatopionych w modlitwie”. Prymas Polski wyznał KAI, że chętnie udał się do Moskwy bo niejednokrotnie spotykał się tam z Aleksym II. „Ponadto, chcieliśmy ze strony Episkopatu Polski dać wyraz szacunku wobec Kościoła prawosławnego z sąsiedztwa, stąd też ranga prymasa nie była bez znaczenia” – dodał hierarcha. Podczas pobytu w stolicy Rosji, Ksiądz Prymas zatrzymał się w budynku kurii biskupiej, położonej jest przy katedrze - kościele wybudowanym przez Polaków jeszcze przed pierwszą wojną światową. „Odzyskanie tego neogotyckiego budynku - zamienionego swego czasu na jakiś zakład pracy – to cała epopeja zmagań się o prawo do wyznawania wiary” – powiedział KAI kard. Glemp, który przed kilkoma laty odprawił Mszę św. na schodach wiodących do tej świątyni. Prymas Polski przyznał, że zmarły patriarcha miał opinię raczej hamującego ruch ekumeniczny i że wycofywał się ze spotkań z przedstawicielami Kościoła katolickiego. „Na moje zaproszenie do Polski po roku odpowiedział, że nie może przybyć. Świat oczekiwał na spotkanie z Papieżem, jednym lub drugim, ale do tego nie doszło” – powiedział kard. Glemp. Dodał przy tym, że „sprawa wymaga dogłębnego studium”. Zdaniem Księdza Prymasa patriarcha Aleksy II chciał włączyć się w umocnienie całego chrześcijaństwa po skonsolidowaniu prawosławia najpierw w Rosji, a potem pośród wspólnoty Kościołów zależnych od Patriarchatu Moskiewskiego. „Problem jednoczenia się prawosławia to trudna sprawa dla całego chrześcijaństwa – podkreślił kard. Józef Glemp. – Cerkiew Rosyjska jest zależna od państwa, przynajmniej w tym sensie, że państwo, chcąc realizować spójność narodową, liczy na Cerkiew. To są wielkie problemy wiary wplatającej się w społeczności polityczne i w wizję człowieka zdegradowaną przez leninizm” – zauważył. Hierarcha zauważył, że warunkiem wejścia w dialog ekumeniczny jest stabilna tożsamość, pozbycie się ducha rywalizacji oraz gotowość do kompromisu tam, gdzie jest on możliwy. „W wypadku państw europejskich, doświadczonych przez komunizm, konieczne jest neutralizowanie narośli psychicznych, jakie pozostawił komunizm w sferze odczuć społecznych. Jeżeli o tym mówimy odnosząc to do Polski, to tym bardziej ma to zastosowanie do Rosji. Leczenie tego wymaga dłuższego czasu niż jedno pokolenie” – ocenił hierarcha. Kard. Glemp przypomniał, że zarówno w oficjalnych wypowiedziach hierarchów prawosławnych jak i w mediach podkreślano, że patriarcha był człowiekiem wiary i przez 18 lat swych rządów zabiegał o religijne umocnienie prawosławia. Jednocześnie dodał, że przywoływana przez Aleksego II zasada „kanonicznych terytoriów” przy jednoczesnym utrzymywaniu organizacji Cerkwi w innych krajach i szafowanie zarzutem prozelityzmu „można odczytać jako taktykę do przedłużania okresu ‘przeddialogowego’”. „Nie umiem powiedzieć, czy postawa odcięcia się od dialogu, zwłaszcza od spotkania z Janem Pawłem II, wynikała z przemyśleń Świętego Synodu, czy też z racji określanych polityką państwa” – powiedział KAI Prymas Polski. Pytany o spekulacje wokół następcy Aleksego II kard. Glemp przyznał, że oczekiwania na osobę nowego patriarchy są bardzo duże. „Cerkiew Rosyjska była i jest osadzona w polityce państwa, stąd też ocena kandydatów do Tronu Patriarszego dokonuje się w dużym stopniu na płaszczyźnie świeckiej – zauważył Prymas Polski. – Osobiście wierzę, że w wypadku wyboru nowego patriarchy Moskwy i całej Rusi będzie miał dużo do powiedzenia sam Duch Święty. Kościół katolicki winien o to się modlić” – dodał hierarcha. Ksiądz Prymas optymistycznie patrzy na przyszłość dialogu katolicko-prawosławnego. Porównując wrażenia z obchodzonego 20 lat temu Millennium Chrztu Rusi i uroczystości pogrzebowych Aleksego II, kard. Glemp wyznał, że obecnie przedstawiciele obydwu Kościołów patrzyli na siebie „bardziej po bratersku niż wówczas”. „Podczas liturgii pogrzebowej my, hierarchowie katoliccy, staliśmy wśród wiernych, ale już podczas ceremonii złożenia do grobu zaproszono nas do szeregu metropolitów prawosławnych, jakby w odruchu wyczuwalnej bliskości w wierze” – zakończył Prymas Polski.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
5°C Czwartek
wieczór
5°C Piątek
noc
5°C Piątek
rano
8°C Piątek
dzień
wiecej »

Reklama