W Lipsku, tuż obok XIX-wiecznego Nowego Ratusza, swoją siedzibę będzie miał niebawem nowy kościół parafialny.
Jak podała archidiecezjalna rozgłośnia radiowa Domradio z Kolonii, planowana budowa obok ogromnego, zabytkowego budynku, który powstał z inspiracji architektonicznym stylem zwanym historyzmem, pochłonie około 10 milionów euro. Dotąd słyszało się raczej o sprzedaży budowli sakralnych, przekształcaniu ich w domy mieszkalne, czy nawet supermarkety. Jeśli już w Niemczech powstawały nowe świątynie, to były to meczety lub synagogi. Projekt tak dużej, nowej budowli, to coś spektakularnego i prawdziwy powrót Kościoła katolickiego do śródmieścia Lipska – donosi dziennikarz Domradio, Christoph Strack. Nowa świątynia powstanie między innymi dzięki datkom wiernych i wsparciu organizacji Dzieło św. Bonifacego, która od dziesięcioleci dofinansowuje powstające w Niemczech budowle sakralne. Niedawno udało się jej na przykład znaleźć środki na budowę kaplicy na wyspie Rugii. Ostatni boom budowlany, gdy idzie o kościoły, miał miejsce w Niemczech w latach ’60 i ’70. Od tego czasu tak wielkie projekty, były rzadkością. Jeśli już znajdowano pieniądze, to głównie na odbudowę starych, zabytkowych świątyń, które ucierpiały w pożarach lub wichurach.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.
Najbardziej restrykcyjne pod tym względem są województwa: lubuskie i świętokrzyskie.
"Czytanie Dantego przez niewierzącego przynajmniej przygotuje jego umysł i serce na nawrócenie."
Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy - dodał.