Eucharystie w intencji zakochanych i narzeczonych, zachęta do wysyłania walentynek z chrześcijańskich serwisów internetowych, rekolekcje dla narzeczonych oraz koncerty i spotkania ewangelizacyjne na temat miłości - to propozycje spędzenia czasu 14 lutego w dzień św. Walentego, patrona zakochanych.
Z kolei w jednym z największych klubów dyskotekowych w Polsce - „Manhattan” w Bełchatowie przy ul. Przemysłowej 12B, 14 lutego o godz. 20.00 rozpocznie się ogólnopolska megadyskoteka „True Love!” z udziałem ok. 1000 osób. Na tę wyjątkową imprezę zaprasza Ruch Światło-Życie Archidiecezji Łódzkiej. Dyskoteka organizowana jest z dużym rozmachem. Na kilka tygodni przed jej terminem cały Bełchatów zarzucony został czarnymi plakatami z białą dłonią wpisaną w okrąg i czarną dziurą w środku oraz napisem "Love". Plakaty były na słupach, w autobusach, szkołach, a nawet na wielkim elektronicznym bilboardzie w centrum miasta. Po kilku dniach okazało się, że akcję organizuje bełchatowska oaza. "To dłoń Chrystusa, przebita na krzyżu. Symbol tego, że nad wszystkimi czuwa Jezus i wyciąga do nas rękę. Dłoń, którą możemy przyjąć, ale możemy też odrzucić" - tłumaczy ks. Michał Misiak, moderator bełchatowskiej oazy. Symbol ręki pojawił się też w portalu Nasza-klasa - młodzi ludzie zastępowali nim swoje główne zdjęcie. "To było świadectwo tego, że Jezus jest najważniejszy w ich życiu" - mówi ks. Misiak. Akcja plakatowa była przygotowaniem do wydarzenia ewangelizacyjnego, zaplanowanego na 14 lutego. Tego dnia w bełchatowskim klubie-dyskotece "Manhattan" odbędzie się dyskoteka ewangelizacyjna "True Love". "To będzie impreza bez alkoholu, narkotyków i seksu. I dzięki temu będzie weselsza niż zwykłe dyskoteki" - zapowiada ks. Misiak. Organizatorzy spodziewają się tysiąca uczestników. "Rozpocznie się jak każda dyskoteka o godz. 20.00. Różnica polegać będzie jedynie na tym, że poza DJ'em prowadzić ją będzie wodzirej" - opowiada Jakub Zając, odpowiedzialny za diakonię ewangelizacji w archidiecezji łódzkiej. "Wodzirej dba o to, żeby wszyscy dobrze się bawili. Dominować będzie muzyka klubowa, ale nie zabraknie też muzyki do tańca w parach" - wyjaśnia Dominik Cybulski, jeden z wodzirejów. Kolejną różnicą w stosunku do zwykłej dyskoteki będą ewangelizatorzy. "Jeżeli ludzie będą do mnie podchodzili, będę z nimi rozmawiał o moich doświadczeniach, nawróceniach, które się we mnie dokonują, o tym, co Bóg dał mi w moim życiu" - mówi Mateusz, jeden z ewangelizatorów. "Naszym zadaniem będzie wtopienie się w tłum i rozmowy - w czasie tańca i między tańcami" - dodaje Jakub Zając. Klub "Manhattan", który może pomieścić 2-3 tysiące uczestników, podzielony będzie na dwie części. Główna sala przeznaczona jest na dyskotekę. Jednak druga zmieni się w salę modlitwy. "Będzie się tam odbywała adoracja krzyża, wśród zapalonych świec, prowadzona też będzie modlitwa wstawiennicza, w której powierzymy panu Jezusowi osoby bawiące się na dole" - wyjaśnia Zając. "Jeśli ktoś będzie chciał spotkać się z Jezusem, zrobi kilka kroków i znajdzie się w sali modlitwy" - dodaje ks. Misiak. Będzie też możliwość spowiedzi. Czy organizowanie dyskoteki ewangelizacyjnej nie wydaje się dziwnym pomysłem? "Dla każdego człowieka, który czytał Ewangelię, nie jest to rzecz dziwna. Każdy, kto słuchał Jana Pawła II, jest zobowiązany do wypełniania testamentu naszego papieża, który wzywał, żeby ewangelizować także nowymi metodami" - odpowiada ks. Misiak.
Msza św. w 106. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.