Długotrwałą owacją nagrodzono film „Popiełuszko. Wolność jest w nas", którego uroczysta premiera odbyła się w poniedziałek wieczorem w warszawskim Teatrze Wielkim. W pokazie uczestniczył m.in. prezydent Lech Kaczyński, politycy, ludzie kultury, duchowni z nuncjuszem apostolskim w Polsce oraz Prymasem Polski.
Obecna była także mama ks. Jerzego, Marianna, którą powitano burzliwymi oklaskami jeszcze przed seansem. Po zakończeniu ponad 2,5 godzinnej projekcji na scenie pojawili się twórcy filmu: aktorzy, realizatorzy w tym reżyser Rafał Wieczyński. Największe owacje zebrał odtwórca roli tytułowej, Adam Woronowicz. Film zyskał uznanie abp. Kazimierza Nycza. "Zobaczyłem człowieka, który był odważny, mężny ale zwyczajny; człowieka, który walczył o godność człowieka, o prawdę i o to, żeby ludzie umieli zło dobrem zwyciężać. Szedł swoją prostą drogą do męczeństwa i doszedł do świętości" - powiedział KAI metropolita warszawski. Zdaniem hierarchy film odegra ważną rolę edukacyjną dla młodego pokolenia, które nie pamięta tamtych okrutnych czasów, które miały miejsce zaledwie 25 lat temu. Pytany o perspektywę wyniesienia kapelana Solidarności na ołtarze abp Nycz powiedział KAI: "Szepnąłem mamie ks. Jerzego: 'obyśmy następnym razem spotkali się na beatyfikacji'". Film w reżyserii Rafała Wieczyńskiego wchodzi na ekrany polskich kin 25 lat po śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, który 19 października 1984 roku został porwany i zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Film będzie pokazywany w polskich kinach od 27 lutego. "Popiełuszko. Wolność jest w nas" przedstawia życie ks. Jerzego od lat dzieciństwa na polskiej prowincji, poprzez okres kształtowania się jego powołania w wojsku, proces rodzenia się jego legendy w czasie ciężkiej próby stanu wojennego, aż po jego bestialski mord i gromadzący blisko pół miliona ludzi pogrzeb. Losy bohatera przedstawione są na tle kluczowych wydarzeń lat 80. Z rozmachem odtworzono m.in. strajki Sierpnia '80 oraz manifestacje stanu wojennego brutalnie tłumione przez władze PRL. Liczne sceny masowe oddają gorącą atmosferę tamtych dni, a w filmie udział biorą również autentyczni uczestnicy historycznych wydarzeń. W filmie występują m.in. Maja Komorowska, Joanna Szczepkowska, Zbigniew Zamachowski. Przygotowania do produkcji trwały kilka lat, w ciągu których twórcy zgromadzili obszerną dokumentację i nawiązali bezpośredni kontakt z licznymi świadkami życia ks. Popiełuszki. W toku powstawania scenariusza autor konsultował jego treść zarówno z rodziną ks. Jerzego, jego przyjaciółmi, historykami, jak i przedstawicielami Kościoła zaangażowanymi w toczący się proces beatyfikacyjny. Prace nad filmem trwały 7 miesięcy w 14 miastach, wystąpiło w nim 7 tysięcy aktorów i statystów. Budżet wynosił prawie 12 mln zł.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.