Reklama

Sprawa Kamienia

Ta tragedia nie musiała się wydarzyć. Pytanie, czy mogła się nie wydarzyć.

Reklama

Od kilku dni obserwuję to, co dzieje się wokół tragicznego wypadku w Kamieniu Pomorskim. Sprawca w końcu wytrzeźwiał i zdał sobie sprawę z tego, co zrobił. Grozi mu nawet 15 lat więzienia. Nie wiadomo, czy dostanie aż tyle, ale na pewno zostanie surowo ukarany. I słusznie, bo za to, co zrobił, należy się wyjątkowo surowa kara.

Ale kiedy słucham niektórych komentarzy i widzę, jak reporterzy czyhają na przewożonego z miejsca na miejsce sprawcę, chcąc za wszelką cenę pokazać jego choćby rozmazaną twarz, pytając, nie wiedzieć czemu "per ty": "dlaczego to zrobiłeś?", zaczynam się zastanawiać.

Przypomina mi się ósmy rozdział Ewangelii wg św. Jana, w którym przed Jezusa przyprowadzają kobietę cudzołożną, aby z wielkim oburzeniem wymierzyć jej zasłużoną karę. Jezus wypowiada słowa kontrowersyjne - takie znane zdanie o "kamieniu". Wcale nie chcę przez to powiedzieć, że ona jest bez grzechu, a reszta robi to samo, co ona. Bo ani ona nie była bez winy, ani nie cała reszta to cudzołożnicy. Jednak wszyscy oburzeni zaczęli powoli odchodzić, bo zrozumieli, że są oburzeni tak jakoś wybiórczo.

Wydaje mi się, że podobnie sprawa się ma z naszym Kamieniem. Ani ten 26-latek nie jest bez winy - i jeszcze raz powtarzam - należy mu się surowa kara, ani nie jest tak, że wszystkim nam zdarza się czasem to, co jemu. Większość z nas raczej nie siada za kierownicą "po pijaku". Ale z tym oburzeniem wybiórczym może już jednak coś na rzeczy jest.

Nie umniejszając osobistej winy sprawcy, może jest też trochę i tak, że on i ponad 500 innych, którzy po upojnym Sylwestrze zasiedli za kierownicą, są też ofiarami. Ofiarami?

Ostatnio odnalazłem taki wcale niestary skecz jednego z czołowych polskich kabaretów. O czym? Otóż o pijanych kierowcach właśnie. Cała sala rżała ze śmiechu. To w ogóle dość ciekawe zjawisko, że jednym z częstych typów bohaterów kabaretowych skeczów jest właśnie osoba upojona alkoholem. To, co taka osoba robi, mówi, wywołuje w nas śmiech. Kto z nas nigdy nie śmiał się z czegoś takiego? W ogóle, już nie w kabarecie, ale w realu, opowieści z ekscesów alkoholowych krążą po rodzinach czy wśród przyjaciół w randze niemal bohaterskich wyczynów. Może taki młody człowiek siadający za kółkiem "po pijaku" czuje się jak taki zabawny bohater? Będzie miał co opowiadać na Facebooku.

Dlaczego jest tak, że u nas wiele rzeczy trzeba "oblać"? Dlaczego za picie piwa na miejskim rynku można dostać mandat, a urżnięty wujek na weselu, gdzie są małe dzieci, jest fajny i zabawny? Dlaczego prawie milion ludzi w tym kraju jest uzależnionych od alkoholu, a prawie cztery miliony bezpośrednio z tego powodu cierpi?

Pewnie nie dlatego, że picie jest złe, ale dlatego, że upojenie jest wciąż za dobre.

Dobrze by było, żeby sprawa Kamienia, nie stała się, jak w przypadku innych problemów społecznych z ostatnich miesięcy, okazją do bezrefleksyjnego polowania na czarownice. Może tu bowiem chodzić także o kamień... niekoniecznie Pomorski.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
1°C Piątek
noc
1°C Piątek
rano
2°C Piątek
dzień
2°C Piątek
wieczór
wiecej »

Reklama