Brytyjczycy chcą więcej religii w życiu publicznym - twierdzi BBC na podstawie przeprowadzonych na jej zamówienie badań.
Za obecnością sacrum w życiu społecznym opowiada się 62 proc. badanych. Jeszcze więcej uważa, że prawo powinno szanować tradycyjne w Wielkiej Brytanii wartości religijne oraz czerpać z nich inspirację. Zdaniem BBC dane te świadczą o braku społecznego poparcia dla coraz bardziej agresywnych działań środowisk laickich i ateistycznych, które dążą do całkowitego wyeliminowania wiary ze sfery publicznej. Laickich postulatów nie da się też uzasadnić religijnym zróżnicowaniem brytyjskiego społeczeństwa. Okazuje się bowiem, że żyjący na wyspach muzułmanie czy hinduiści bardziej wolą państwo chrześcijańskie niż laickie. Komentujący wyniki badań Robert Pigott, szef religijnego działu BBC, zauważa, że Brytyjczycy wciąż pozostają przywiązani do religii, nawet jeśli mają problemy z niektórymi prawdami wiary czy kościelnym nauczaniem moralnym. Fakt, że zaniedbują oni praktyki religijne, nie oznacza wcale, że są gotowi wyrzucić Boga z życia publicznego – twierdzi Pigott.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.