Podzielone życie

Ludobójstwo w Rwandzie dzieli życie w tym kraju na to, co było „przed” i jest „po”. 20 lat od dramatu najważniejszym wyzwaniem pozostaje budowanie pojednania. Jego zaczynem jest krew rwandyjskich męczenników.

Musimy pamiętać o krzywdach, jakie nam wyrządzono – wysoka, atrakcyjna kobieta wypowiada te słowa spokojnym głosem. Przed nią grupka młodzieży. Dziewczęta zaczynają rozdzierająco płakać, nie wytrzymując grozy opowieści o ludziach, którzy zginęli w maleńkim kościele w Nyamata, przed którym stoimy. Przewodniczka pochodzi z plemienia Tutsi i jako jedna z nielicznych przeżyła rzeź w tym miejscu. Schroniła się wtedy nie w kościele, ale w okolicznych krzakach. Mówi o cierpieniu, oprawcach, pamięci, ani słowa o przebaczeniu, pojednaniu i wspólnym budowaniu dzisiejszej Rwandy przez Tutsi i Hutu. Nazwa Hutu pada tylko w kontekście wroga. Nyamata leży kilkadziesiąt kilometrów od stolicy kraju. W tutejszym kościele stłoczyło się ponad tysiąc osób, szukając w 1994 r. ratunku. Wszyscy zginęli. Ci, których nie trafiły kule, zostali dobici maczetami.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
8°C Czwartek
wieczór
6°C Piątek
noc
3°C Piątek
rano
9°C Piątek
dzień
wiecej »