Tym językiem, zakorzenionym w tradycji i wielopokoleniowym doświadczeniu, możemy bronić się przed pustosłowiem i agresywną paplaniną.
To książka napisana językiem serca. W barwny, często dowcipny lub dosadny sposób w krótkich rymach przedstawia ludzkie troski, przywary, prawdy o życiu i Bogu. „Na bzdy mu robiyli, łóno ciyrpliwie to znojsióło, bo to ślónske łod Pónbócka sroge serce bóło! Świyntoł Anna mu przikołzała, coby krziżym rosło. A Piekarskoł Maryja sprawióła, że pychóm nie łobrosło!” – czytamy w wierszu „Serce”. Pod pseudonimem Manka Paulberka kryje się kapłan ks. Manfred Słaboń z parafii w Łączniku, miłośnik gwary i bystry obserwator.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Kościelne postępowanie w bulwersującej sprawie sprzed miesięcy dobiega końca."