Prezydent USA Barack Obama nałożył sankcje na pięciu przedstawicieli Republiki Środkowoafrykańskiej odpowiedzialnych za przemoc i naruszenia praw człowieka w tym kraju - podał we wtorek Biały Dom. Sankcjami objęty został m.in. były prezydent Francois Bozize.
Restrykcje dotyczą też przywódców dwóch zwalczających się koalicji rebelianckich działających w Republice Środkowoafrykańskiej. Są to: Nourredine Adam, pierwszy dowódca koalicji rebeliantów muzułmańskich Seleka oraz Levy Yakete, dowódca bojówek chrześcijańskich o nazwie Anti-Balaka.
Bozize, Adam i Yakete zostali w ubiegłym tygodniu objęci sankcjami przez Radę Bezpieczeństwa ONZ.
Dwaj kolejni przedstawiciele Republiki Środkowoafrykańskiej objęci amerykańskimi sankcjami to: Michel Djotodia, którego muzułmańscy rebelianci obwołali prezydentem kraju oraz Abdoulaye Miskine, również związany z koalicją Seleka.
Sankcje oznaczają zakaz wjazdu na terytorium Stanów Zjednoczonych oraz zamrożenie ewentualnych aktywów w USA należących do tych osób.
W Republice Środkowoafrykańskiej głównie muzułmańscy rebelianci z koalicji Seleka przejęli władzę w marcu 2013 r., co wywołało zbrojną kontrakcję milicji chrześcijańskich. W styczniu bieżącego roku Seleka musiała oddać władzę w następstwie utraty kontroli nad falą przemocy, która według ekspertów ONZ ściągnęła na kraj groźbę ludobójstwa.
Poranny komunikat o stanie zdrowia przebywającego w szpitalu papieża.
Rejon stał się centrum zorganizowanej przestępczości, handlu bronią, narkotykami i ludźmi.
Stwierdza w wywiadzie dla belgijskiego tygodnika “Le Vif” ukraiński filozof prof. Konstantyn Sigow.
Watykan poinformował w sobotę rano, że noc minęła spokojnie, a papież odpoczywa.