Ojciec Święty modli się za ofiary śmiertelne i rannych w wypadku autobusowym w Kolumbii. Zapewnił o tym kardynał sekretarz stanu w telegramie kondolencyjnym wystosowanym do ordynariusza tamtejszej diecezji Santa Marta.
To właśnie na jej terenie doszło 18 maja do tragedii. Przepełniony autobus wiozący z protestanckiego nabożeństwa ponad 50 osób, przeważnie dzieci, zapalił się niespodziewanie w miejscowości Fundación na północy kraju. Zginęło 32 dzieci, w tym 13 należących do tej samej rodziny. 20 osób zostało rannych. Przyczyną pożaru było prawdopodobnie nieprzepisowe użycie płynnego paliwa w silniku przystosowanym do spalania gazu, a sam autobus nie posiadał dopuszczenia do ruchu. Policja zatrzymała kierowcę feralnego pojazdu, który sam stracił w tym wypadku dwoje dzieci, oraz organizatora podróży, reprezentującego miejscową wspólnotę zielonoświątkowców.
Tragedia wywołała w Kolumbii dyskusję o bezpieczeństwie transportu drogowego. Sekretarz generalny katolickiego episkopatu, bp José Daniel Falla, wyrażając ubolewanie w związku z wypadkiem zaapelował do władz o zaostrzenie przepisów dotyczących przewożenia dzieci i zastosowanie skuteczniejszych kontroli pojazdów.
Chcemy ustalić wszystkie ofiary tej dramatycznej nocy z 1945 r. i dokonać godnego pochówku.
To odwet za niedzielny atak Huti na lotnisko Ben Guriona w Tel Awiwie.
"Pewne jest tylko to, że "wybrany zostanie mężczyzna i katolik".
Tak wynika z badania "Polaków portfel własny: wiosenne wyzwania 2025".
Wolność bez prawdy traci swoją treść i prowadzi do chaosu moralnego.