Co najmniej sześć osób, w tym czworo dzieci, zostało zastrzelonych w środę podczas rodzinnej kłótni w domu na przedmieściu Houston w stanie Teksas - poinformowała miejscowa policja. O życie walczy postrzelona w głowę kobieta.
Ranna była w stanie powiedzieć, w którą stronę uciekł samochodem podejrzany o oddanie strzałów - jeden z członków jej rodziny.
Na miejsce udali się policjanci, którzy otoczyli zbiega w pobliżu miejsca zdarzenia. Do akcji wkroczyli policyjni negocjatorzy.
Policjanci wezwani na miejsce strzelaniny znaleźli ciała dwóch osób dorosłych i trojga dzieci. Czwarte dziecko zmarło następnie w szpitalu - poinformowało biuro szeryfa.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.