Rzecznik nigeryjskiej Izby Reprezentatntów, Aminu Tambuwal, powiedział we wtorek, że jeśli jest tylko szansa iż negocjacje z Boko Haram doprowadziłyby do uwolnienia porwanych 200 uczennic z Chibok, to rząd powinien niezwłocznie je podjąć.
Nacisk na negocjacje kładą liderzy obywatelskiej kampanii "BringBackOurGirls", podkreślając konieczność rozmów z sektą, gdyż ich zdaniem "leży to w interesie całego kraju", jak i "nie jest znakiem uległości lecz troski".
Podkreślają przy tym, że frontalny atak na sektę w miejscu gdzie są przetrzymywane dziewczęta, jedynie naraża życie uprowadzonych.
W maju prezydent Nigerii Goodluck Jonathan kategorycznie odmówił zwolnienia 200 więzionych członków organizacji w zamian za porwane dziewczęta, dając do zrozumienia, że kwestia ta nie podlega dyskusji.
Żądania Boko Haram, wysuwane przez lidera organizacji Abubacar Shekau, są jednak jednoznaczne. Pozostaje zatem pytanie co nowego mogą wnieść kolejne próby negocjacji.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.