Zespół Wspierania Radia Maryja krytykuje Krajową Rade Radiofonii i Telewizji oraz Urząd Komunikacji Elektronicznej. Powodem są kary nałożone na Telewizje Trwam przez KRRiT oraz opieszałość UKE.
"W ostatnim okresie - pisze Zespół - szczególną troską napawa nas sytuacja, w jakiej znajduje się Radio Maryja oraz Telewizja Trwam, jedyni nadawcy programu katolickiego o zasięgu ponadogólnopolskim. Pamiętamy kilkuletnie zaangażowanie wielu milionów osób wspierających wystąpienia Fundacji Lux Veritatis w sprawie przyznania Telewizji Trwam miejsca na pierwszym multipleksie. I kiedy wreszcie uzyskaliśmy dostęp do programu Telewizji Trwam za pośrednictwem multipleksu, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji podjęła nowe formy dyskryminowania tego katolickiego nadawcy. Najpierw, pomimo przyznania koncesji i wniesienia przez Fundację nakazanych opłat, nie udostępniono przez kilka miesięcy przyznanego Telewizji Trwam miejsca na pierwszym multipleksie. Nie chciały tego miejsca zwolnić władze telewizji publicznej, a prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej pozostawała bezczynna. Ostatnio zaś KRRiT rozpoczęła stosowanie wobec Radia Maryja i Telewizji Trwam środków represyjnych w postaci kar finansowych. Wymierzano te kary za – według KRRiT – naruszanie przez naszych nadawców ustawy o radiofonii i telewizji. Taki zarzut skierowano np. w stosunku do audycji emitowanej przez Telewizję Trwam zawierającej relacje z Marszu Niepodległości w 2013 roku. Podstawą wymierzenia kary był komentarz wyrażony podczas tej audycji (por. decyzja nr 12/2014). Ukaranie z kolei nadawcy Radia Maryja wynikało z faktu zarekomendowania w emitowanej audycji miesięcznika katolickiego przeznaczonego dla wychowawców i nauczycieli oraz poinformowania słuchaczy o różnych inicjatywach środowiskowych umożliwiających pracownikom szkół zapoznawanie się z artykułami zamieszczanymi w miesięczniku (por. decyzja nr 11/2014). Wcześniej KRRiT ukarała tego nadawcę za informację o ofercie edukacyjnej Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej, która powstała i działa w klimacie stworzonym przez Radio Maryja i w swej misji edukacyjnej i wychowawczej konsekwentnie realizuje nauczanie Kościoła katolickiego (por. decyzja nr 3/2014). O absurdalności zarzutów formułowanych przez KRRiT świadczą uzasadnienia wspomnianych decyzji. W sprawie kary nałożonej na Telewizję Trwam podano, że „można było odnieść wrażenie pochwały tego, co pokazywały kamery” oraz że kilka zdań komentarza podawanego w audycji w powiązaniu z obrazem „mogło wywołać wśród jej odbiorców wrażenie aprobaty dla tego zdarzenia”. W odniesieniu zaś do kar nałożonych na Radio Maryja KRRiT uznała za podstawę ich wymierzenia naruszenie przepisów o ukrytej reklamie przez nadawcę społecznego. A przecież ta sama ustawa nakłada na program takiego nadawcy zobowiązanie m.in. do „upowszechniania działalności wychowawczej i edukacyjnej” oraz „nienadawanie przekazów handlowych”.
Wymierzane kary pieniężne są w sumie dotkliwe, gdyż trzeba je odnosić do formuły, w jakiej nadawcy działają. Takie decyzje uderzają bowiem przede wszystkim w ofiarodawców przekazujących ofiary przeznaczone na działalność katolickich środków społecznego komunikowania się - głosi dokument, sygnowany przez przewodniczącego zespołu prof. Janusza Kaweckiego.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.