- To dziewczynka. Niemowlę ma się dobrze. Było zadbane, w czystych i świeżych ubrankach. Zgodnie z zasadami funkcjonowania Okna Życia niezwłocznie po znalezieniu noworodka powiadomiliśmy pogotowie. Obecnie dziecko przebywa w miejscowym szpitalu – poinformował ks. Bogusław Pitucha, dyrektor diecezjalnej Caritas.
W sobotni wieczór przechodnie spacerujący ul. Opatowską zawiadomili siostry Szarytki posługujące przy kościele Świętego Ducha, że w funkcjonującym przy siedzibie diecezjalnej Caritas oknie życia pozostawiono prawdopodobnie niemowlę. Jak relacjonują siostry, bezzwłocznie udały się do okna i zaopiekowały się pozostawionym tam noworodkiem.
Powiadomione pogotowie zabrało niemowlę do sandomierskiego szpitala, gdzie zostało objęte fachową opieką. – Cieszymy się, że okno życia tak wspaniale się sprawdziło, że dziecko jest całe i zdrowe. Zgodnie z ideą tego miejsca, to, kto przyniósł noworodka, objęte jest tajemnicą. W miejscu nie ma kamer, osoba zostawiająca dziecko jest więc anonimowa.
Według relacji sióstr i ks. B. Pituchy noworodek był pozostawiony w nowych ubrankach. Był zadbany i odżywiony. Obecnie dziecko trafiło pod fachową opiekę lekarzy z sandomierskiego szpitala. Według procedur dziecko przejdzie konieczne badania i zostanie oddane do pogotowia rodzinnego. Następnie rozpocznie się proces adopcyjny. - Okno życia jest ratunkiem dla niechcianego dziecka, gdyż inaczej byłoby porzucone. Broni też matkę przed oskarżeniem popełnienia przestępstwa narażenia dziecka na utratę zdrowia i życia. Okno życia pozwala zagubionej matce anonimowo pozostawić nowonarodzone dziecko w specjalnie przygotowanym miejscu. Okno otwiera się z zewnątrz – wyjaśnił ks. B. Pitucha.
Funkcjonowanie okna życia w Sandomierzu oparte jest na porozumieniu podpisanym przez Caritas Diecezji Sandomierskiej, Siostrami Miłosierdzia oraz oddziałem ginekologiczno-położniczy Powiatowego Szpitala w Sandomierzu, który przyjmuje dziecko celem przeprowadzenia diagnostyki zdrowia dziecka. Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie ma za zadanie wskazanie rodziny adopcyjnej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.