Dziś w stolicy Górnego Śląska rusza VII Europejski Kongres Gospodarczy. Obrady potrwają od 20 do 22 kwietnia. Pierwszy raz w jednym miejscu: w nowym Międzynarodowym Centrum Kongresowym.
Do Katowic przyjeżdża czterech komisarzy Unii Europejskiej i przewodnicząca Unii Afrykańskiej Nkosazana Clarice Dlamini-Zuma. Do tego kilkudziesięciu ministrów oraz prezesi największych firm, eksperci i biznesmeni. Łącznie około 6 tysięcy gości.
Elżbieta Bieńkowska, komisarz UE ds. komisarz UE ds. rynku wewnętrznego, przemysłu, i przedsiębiorczości, weźmie udział w debacie poświęconej wielkiej inwestycji unijnej, czyli wpompowania 300 miliardów euro dla "nowej Europy".
Specjalnym gościem drugiego dnia kongresu będzie jedyny członek rosyjskiej Dumy, który głosował przeciw aneksji Krymu - Ilya Ponomarev - w ostatnich dniach pozbawiony immunitetu.
Wśród najważniejszych tematów, jakich będą dotyczyły rozmowy, nie zabraknie takich kwestii, jak innowacyjność i rola państwa w gospodarce, wyzwania globalnej gospodarki czy nowe kierunki i tendencje na rynkach. Eksperci będą mówili o problemach energii, surowcach, górnictwie, transporcie i innych kluczowych elementach nowoczesnej gospodarki, ale też o zarządzaniu nieruchomościami, zdrowiu czy "przemyśle czasu wolnego". W tym między innymi zawarte są takie kwestie, jak wpływ oferty wykorzystania czasu wolnego na atrakcyjność miast i regionów lub światowe trendy w przemyśle czasu wolnego.
Sporo miejsca w planie kongresu poświęcono kwestii górnictwa, rentowności kopalń, ale też zarządzaniu w służbie zdrowia, a także konkurencyjności polskiej żywności na światowych rynkach.
Wśród znanych osobistości, które podzielą się swoimi doświadczeniami w trakcie EKG w Katowicach, są m.in Jan Kulczyk, Leszek Balcerowicz, Jerzy Buzek i Witalij Kliczko.
Organizacja Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach budzi emocje. W nocy z 19/20 kwietnia połączone grupy anarchistów okupowały kamienicę przy ulicy Mariackiej. 21 osób weszło do budynku i protestowało. Na ścianach budynku zawisły transparenty m.in. z napisami "Kapitał Ludzki stawia opór" czy "Alternatywne Forum Ekonomiczne". Płonęły race, a interweniujących policjantów obrzucono kamieniami - informuje Dziennik Zachodni. Około godziny 6 rano anarchistów usunęli z budynku antyterroryści.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.