Katolicy nie są "obywatelami drugiej kategorii" i mają prawo zabierać głos, nie narażając się na wyśmianie. Podkreślił to wczoraj prezes Papieskiej Akademii "Pro Vita" na spotkaniu o etyce i dziennikarstwie, zorganizowanym przez Katolicki Związek Prasy Włoskiej (Unione Cattolica della Stampa Italiana) - informuje Radio Watykańskie.
Abp Rino Fisichella zwrócił uwagę, że episkopat Włoch jest dziś zmuszony do publicznych wystąpień w kwestiach etycznych dyskutowanych przez polityków bardziej niż wówczas, gdy istniała partia chrześcijańsko-demokratyczna. Obecnie nie ma we Włoszech partii o inspiracji katolickiej. Katolicy rozproszeni są w różnych ugrupowaniach i nie zawsze opowiadają się za poglądami zgodnymi z wyznawaną wiarą. „Jak katolik może zgadzać się na aborcję czy eutanazję? – zauważył abp Fisichella. – Jest to poważny problem, bo chodzi tu przecież o strukturalne zasady jego tożsamości”. Zdaniem prezesa Papieskiej Akademii „Pro Vita” w ustawodawstwie dotyczącym bioetyki, jak zwłaszcza tzw. testamentu biologicznego, konieczne jest pogodzenie wymogów wolności z pełnym respektem dla ludzkiego życia. ak/ansa
W śledztwie ws. darowizny Orlenu dla Watykanu w pandemii podejrzenie szkody na ponad 4,2 mln zł.
Chiny będą tez kontrolować ekspport wolframu, telluru, rutenu, molibdenu...
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozmawiał o tym z Donaldem Trumpem już jesienią 2024 r.