"Europie zagraża nie silny islam, lecz słabe chrześcijaństwo. A kraje europejskie, zamiast dyskutować o problemie islamizacji, powinny zająć się odrodzeniem wartości chrześcijańskich". Takiego zdania jest przewodniczący Wydziału Kontaktów Zewnętrznych Patriarchatu Moskiewskiego biskup wołokołamski Hilarion Ałfiejew.
Biskup wołokołamski Hilarion Ałfiejew swą opinię wyraził na spotkaniu z Vittorio Claudio Surdo, ambasadorem Włoch w Moskwie. „Dzisiaj wiele mówi się o zagrożeniu Europy islamizacją, o jej podboju drogą demograficzną. Nie powinniśmy gniewać się na muzułmanów, że wśród ich wyznawców jest dużo rodzin wielodzietnych – powiedział bp Ałfiejew. – Wielodzietność jest czymś naturalnym. To my powinniśmy przemyśleć szereg problemów, np. dlaczego u chrześcijan jest tak mało dzieci”. Rosyjski hierarcha prawosławny uważa, że dzieje się tak, gdyż system wartości współczesnych ludzi nie opiera się na źródłach religijnych. Dla wielu ludzi na pierwszym miejscu stoi sukces ekonomiczny, kariera, postawa hedonistyczna, a nie dzieci czy rodzina. „Popieranie rodziny – oto wspólne zadanie dla państw europejskich i chrześcijańskich Kościołów. To będzie właściwą odpowiedzią na tzw. problem zagrożenia islamskiego” – podsumował swoją wypowiedź oficjalny przedstawiciel patriarchatu moskiewskiego bp Hilarion Ałfiejew. W. Raiter, Moskwa
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.