O modlitwę w intencji swe podróży do Ziemi Świętej oraz kontynuowanie dzieł wyrażających solidarność z najbardziej potrzebującymi zaapelował Ojciec Święty do członków „The Papal Foundation".
Benedykt XVI przyjął dziś na audiencji członków tego dzieła charytatywnego amerykańskich katolików, wspierającego szereg instytucji kościelnych na całym świecie. Zwracając się do swych gości papież przypomniał, że w piątek rozpocznie swą wizytę w Ziemi Świętej. Zaznaczył, że udaje się tam jako pielgrzym pokoju. Jak doskonale wiecie, od ponad 60 lat region ten – ziemia narodzin, śmierci i zmartwychwstania Pana Naszego, miejsce święte dla trzech światowych religii monoteistycznych – doznaje przemocy i niesprawiedliwości” mówił papież. Dodał, że sytuacja ta prowadzi do „powszechnego klimatu braku zaufania, niepewności i lęku”, czego rezultatem jest wzajemna wrogość „sąsiadów i braci”. „Przygotowując się do tej ważnej wizyty szczególnie was proszę, abyście włączyli się w moją modlitwę za narody Ziemi Świętej i całego regionu. Oby otrzymały one dary pojednania, nadziei i pokoju” – stwierdził Benedykt XVI. Papież odniósł się też do poważnego kryzysu gospodarczego, z jakim zmaga się dziś świat. Zauważył, że w takich okresach istniej pokusa nie dostrzegania tych, którzy nie mogą się wypowiadać i myślenia jedynie o własnych trudnościach. „Jako chrześcijanie wiemy jednak, że zwłaszcza w trudnych czasach trzeba się szczególnie starać, by usłyszano pocieszające orędzie Pana Boga. Musimy być znakami nadziei, siły i wsparcia dla innych, a najbardziej dla tych, którymi nikt się nie opiekuje czy pomaga” – powiedział Ojciec Święty. „The Papal Foundation” wpiera papieskie dzieła na całym świecie. W ostatnich latach są to szczególnie byłe kraje ZSRR, Afryki czy odbudowa klasztorów np. na Kubie. Na jej czele stoi emerytowany arcybiskup Filadelfii, kard. Anthony Bevilacqua
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.