W poniedziałek po południu do rzeszowskiego "Okna Życia" prowadzonego przez siostry sercanki został przyniesiony chłopczyk z kartką, na której zapisano datę jego urodzenia. Pierwsze badanie wykazało, że dziecko jest zdrowe. Niemowlę przewieziono w inkubatorze karetką do szpitala.
Jeszcze tego samego dnia chłopczyk został ochrzczony. "Okna życia" znajdują się w większości polskich miast, m.in. w Warszawie, w Częstochowie, w Bielsku-Białej, Płocku, Poznaniu, Kielcach. Okno można otworzyć z zewnątrz. W środku jest miejsce na pozostawienie niemowlęcia. Zamontowane jest tam ogrzewanie oraz wentylacja. Po otwarciu okna uruchamiana jest sygnalizacja, która dyskretnie wzywa siostry zakonne. Pierwsze "okna życia" w Polsce otwarto, z inicjatywy kardynała Stanisława Dziwisza, przed trzema laty w Krakowie, u sióstr Nazaretanek, przypomina "Polska". Dotąd uratowano dzięki niemu dziesięcioro dzieci: sześć dziewczynek i czterech chłopców.
W tle konflikty zbrojne oraz kwestie symboli religijnych i hidżabów.
Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti systematycznie pogarsza się od kilku lat.
W tym roku przypada 1700. rocznica pierwszego soboru ekumenicznego w Nicei.
Scholz skrytykował propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB.