75 wyszkolonych przez amerykańską armię rebeliantów wjechało do Syrii, by walczyć z dżihadystami z Państwa Islamskiego.
Według Abdurrahmana, wyszkolone przez USA oddziały syryjskich rebeliantów wkroczyły do Syrii z Turcji, gdzie Pentagon prowadzi obozy szkoleniowe dla bojowników Wolnej Armii Syryjskiej.
Armia USA w maju br. rozpoczęła program szkoleniowy dla opozycji syryjskiej, w ramach której przewidywano przeszkolenie 5400 bojowników do końca 2015 roku. Program ten miał być testem dla strategii prezydenta Baracka Obamy według której walki w Syrii powinny się odbywać pomiędzy lokalnymi bojownikami islamskimi a wojska USA powinny trzymać się z daleka od linii frontu.
Szef Centralnego Dowództwa USA (CENTCOM) generał Lloyd Austin powiedział w środę w Kongresie, że przy obecnym wolniejszym niż zakładano tempie szkolenia, osiągnięcie pierwotnych celów nie jest możliwe. Dodał, że obecnie tylko czterech lub pięciu przeszkolonych rebeliantów walczy na terytorium Syrii, a miejsce pobytu pozostałych nie jest znane.
Szacuje się, że do tej pory Amerykanie wyszkolili zaledwie ponad stu bojowników, którzy mają być wyposażeni w wysokiej klasy broń i sprzęt wojskowy.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.