Czterech młodych mieszkańców Białegostoku stanie przed sądem w związku ze znieważaniem na tle rasistowskim i pobiciem czarnoskórego Francuza. Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe skierowała w środę akt oskarżenia w tej sprawie do miejscowego sądu. Oskarżonym grozi do trzech lat więzienia.
Jak powiedział PAP szef prokuratury Marek Winnicki, jeden z młodych mieszkańców Białegostoku odpowie za pobicie, trzech za znieważenie. W kwietniu tego roku 34-letni Francuz został zaatakowany przez większą grupę chuliganów na przystanku autobusowym. Doszło do szamotaniny, gdy w obronie cudzoziemca stanęły kobiety, które były w pobliżu, chuligani uciekli między osiedlowe bloki.
Jak ustaliła prokuratura, już dwa dni wcześniej czarnoskóry cudzoziemiec był znieważany na ulicy. Chuligani na jego widok wydawali odgłosy zwierząt, wykonywali obsceniczne gesty i potrącali na ulicy.
Zarzuty w sprawie udało się postawić czterem osobom, trzy z nich nie przyznają się. Prokuratura zakwalifikowała występki oskarżonych jako działanie o charakterze chuligańskim, ponadto sąd powinien orzec nawiązkę na rzecz poszkodowanego.
Wobec innych, nieustalonych osób, śledztwo prawdopodobnie będzie umorzone.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.