- Po prawie dziesięciu godzinach dyskusji Senat w środę wieczorem zakończył debatę nad nowelizacją tegorocznej ustawy budżetowej. Ponieważ senatorowie PiS złożyli prawie sześćdziesiąt poprawek, zmiany powrócą do komisji budżetu i finansów publicznych. Głosowanie zaplanowano na koniec posiedzenia Senatu, czyli na piątek.
Wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska zapewniła senatorów na zakończenie debaty, że kwota prawie 3 mln zł, o którą zmniejszono świadczenia dla kombatantów, wróci do budżetu z rezerwy celowej. Poinformowała też, że nie zabraknie pieniędzy na realizację programu Karta Polaka.
Nowelizację krytykowali senatorowie Prawa i Sprawiedliwości. Stanisław Zając określił decyzję o nowelizacji budżetu jako "dramatyczną", którą - jego zdaniem - można było przewidzieć. "PiS już podczas pierwszego czytania ustawy budżetowej wskazywało na nierealność wskaźników makroekonomicznych przyjętych przez rząd Donalda Tuska, dotyczących planowanego wzrostu gospodarczego i deficytu budżetowego" - mówił.
Zarzucił rządowi brak pozytywnych działań w rozwiązywaniu najważniejszych spraw państwa. "Wyrazić należy obawy, czy aby ta nowelizacja jest ostatnią w obecnym roku budżetowym" - dodał.
Senator Zbigniew Romaszewski nazwał "skandalem i nieprzyzwoitością" zmniejszenie kwot na zapomogi dla kombatantów o prawie 3 mln zł. "I to się dzieje w przeddzień rocznicy Powstania Warszawskiego (...) To jest kwestia czystej przyzwoitości i zwyczajnego sumienia" - ocenił. Złożył poprawkę przywracającą tę kwotę.
Stanisław Karczewski z PiS powiedział, że sposób nowelizacji "podważa rangę wyższej izby parlamentu". Jako dowód na potwierdzenie tych słów pokazał harmonogram prac nad budżetem, z którego wynika, że na obecnym posiedzeniu Senatu proces legislacyjny ma się zakończyć. "Wiemy, że jesteście państwo (senatorowie z PO - PAP) nastawieni na to, aby nie było żadnych poprawek, i to jest przykre" - powiedział i zaapelował by przywrócić pomoc socjalną dla kombatantów. "To symboliczny gest" - zaznaczył.
Bronisław Korfanty (PiS) ostrzegał, że po nowelizacji zabraknie pieniędzy na wsparcie Polaków na Wschodzie w ramach realizacji programu Karty Polaka. Z kolei jego kolega klubowy, Grzegorz Banaś złożył 39 poprawek do budżetu. Dotyczą one m.in. przekazania ponad 450 mln zł na modernizację policji, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu i Państwowej Straży Pożarnej. Pieniądze mają pochodzić z oszczędności w bieżących wydatkach urzędów centralnych i rezerw celowych, w tym na obsługę długu zagranicznego. Kolejne 200 mln zł senator chce przekazać na dotacje do paliw rolniczych, a 72 mln zł na program poakcesyjnego wspierania wsi. Natomiast Wojciech Skurkiewicz z PiS złożył poprawkę zakładającą wsparcie kwotą 5 mln zł TVP Kultura i II Programu Polskiego Radia (po 2,5 mln zł na każdą instytucję).
W sumie senatorowie PiS zgłosili prawie 60 poprawek. Niektóre z nich są jednak tożsame.
Jan Wyrowiński z PO bronił polityki nieobecnego podczas posiedzenia ministra finansów Jacka Rostowskiego (jest na urlopie). Według niego jedyna propozycja PiS podczas ustalania budżetu na 2009 r. polegała na zwiększeniu deficytu. "Czym innym jest jednak zwiększenie deficytu dziś, a czym innym byłoby wtedy. Gdybyśmy poszli za waszą radą, to skala zwiększenia deficytu byłaby dziś dużo większa" - powiedział.
"W ciągu pół roku Polska była wśród państw, które było nad kreską, a nie pod kreską" - zaznaczył. Według niego ostatnie wskaźniki ekonomiczne są bardzo optymistyczne, a sprawy nie idą w złym kierunku. Propozycje rządu nazwał "nowelizacją stabilizacji, odpowiedzialności, solidarności i rozwoju". Podkreślił, że mimo cięć, płace w budżetówce zostały nietknięte.
W opinii senatora Jana Rulewskiego z PO nowelizacja budżetu odpowiada potrzebom i jest adekwatna do tego, jak kryzys się rozwija. Z kolei Kazimierz Kleina z PO wyraził przekonanie, że jeśli zabraknie środków na Kartę Polaka i dla kombatantów, to rząd znajdzie środki na te cele przekazując je np. z rezerwy ogólnej. "Opieka nad Polakami na Wchodzie nie ucierpi z powodu nowelizacji budżetu" - zapewniał. Zwrócił uwagę, że łatwe do rozdysponowania dochody państwa, to pieniądze z trudem wypracowane przez obywateli.
Wiceminister Suchocka-Roguska powiedziała na zakończenie debaty, że kwota, o którą zmniejszono wydatki na kombatantów wróci do budżetu. "Rada ministrów podejmie stosowaną uchwałę i w ramach solidarności społecznej, z rezerwy ogólnej, te środki do urzędu ds. kombatantów wrócą" - zapewniła. Dodała, że rezerwa na wydatki związane z Kartą Polaka wynosiła 4,5 mln zł i została ograniczona o 1 mln 450 tys. zł. Do dyspozycji jest jeszcze 3 mln zł 50 tys. zł, bo do dziś te środki nie zostały wykorzystane. Według niej taka kwota na wydatki administracyjne, związane m.in. z drukiem kart, powinna wystarczyć. Wiceminister poinformowała ponadto, że zgodnie z danymi na 20 lipca b.r., po uwzględnieniu zmian przewidzianych w nowelizacji, w rezerwach celowych do wykorzystania na ten rok zostało jeszcze do 14 mld zł 899 mln 926 tys. zł.
Uchwalona w lipcu nowela tegorocznej ustawy budżetowej przewiduje m.in. wzrost deficytu z 18,18 mld zł do 27,18 mld zł. Ponadto zgodnie z nią tegoroczne wpływy podatkowe będą mniejsze od zakładanych pierwotnie o 46,6 mld. W efekcie tegoroczne wpływy do budżetu mają być niższe o 30,1 mld zł. Ostatecznie mają wynieść 272,9 mld zł, a nie ponad 303 mld zł, jak wcześniej planowano.
Nowelizacja ponadto sankcjonuje zaplanowane przez MF cięcia w wydatkach budżetowych na łączną kwotę ponad 21,13 mld zł. Z tego 10,5 mld zł to ograniczenia w rezerwach celowych, a 9,7 mld zł to oszczędności wynikające ze zmiany finansowania infrastruktury drogowej. Koszty te, zamiast budżetu, poniesie Krajowy Fundusz Drogowy.
W miniony piątek senacka komisja budżetu i finansów publicznych opowiedziała się za przyjęciem bez poprawek noweli ustawy budżetowej. Komisja przyjęła opinie pozostałych senackich komisji na temat nowelizacji budżetu.
Sejm, nowelizując budżet, odrzucił ponad 60 poprawek opozycji. Dotyczyły m.in.: przekazania 5 mln zł na utworzenie nowej rezerwy na finansowanie zadań II Program Polskiego Radia oraz TVP Kultura, przekazania 200 mln zł na dopłaty do paliwa rolniczego, 350 mln zł na dofinansowanie dopłat do przejazdów studenckich, 150 mln zł na dożywianie, 1,5 mln zł na podręczniki dla dzieci niewidomych, 10 mln zł na dofinansowanie urzędów skarbowych czy 10 mln na zakup autobusów szkolnych.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.