Wiceszef sejmowej komisji gospodarki Andrzej Czerwiński (PO) nie wyklucza, że katarski inwestor może jednak ostatecznie kupić stocznie w Gdyni i Szczecinie. Zapowiedział, że komisje gospodarki i najprawdopodobniej również skarbu zwrócą się do resortu skarbu o wyjaśnienia w sprawie stoczni.
W lipcu premier Donald Tusk zapowiedział, że jeśli do końca sierpnia nie uda się dokończyć z sukcesem sprzedaży stoczni inwestorowi, minister skarbu Aleksander Grad pożegna się ze swoim stanowiskiem. Czerwiński pytany, czy minister Grad powinien zostać zdymisjonowany powiedział, że nie chce wypowiadać się za premiera. Podkreślił natomiast, że ważny jest przede wszystkim problem, czyli stocznie, dlatego należy zastanowić się, czy dymisja Grada byłaby dla nich korzystna.
Czerwiński podkreślił też, że najważniejszym argumentem przemawiającym za inwestorem katarskim była cena, a pozostali inwestorzy zainteresowani stoczniami chcieli je kupić za dużo niższą cenę. Podkreślił też, że "procedury były przeprowadzone zgodnie ze sztuką".
Zapowiedział, że komisja gospodarki zwróci się do resortu skarbu o wyjaśnienia w tej sprawie. Najprawdopodobniej - według niego - takich wyjaśnień będzie chciała też komisja skarbu.
Czy przedłużenie terminu sprzedaży stoczni będzie możliwe? Komisja Europejska rozważy prośbę polskiego rządu o przedłużenie terminu sprzedaży majątku stoczni Gdynia i Szczecin wówczas, gdy ona wpłynie - powiedziano PAP we wtorek biurze prasowym komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes.
"Na razie nie chcemy spekulować. Dla nas Polska ma jeszcze dwa tygodnie na sprzedaż - do 31 sierpnia - powiedziały służby prasowe KE. - Jeśli Polska poprosi o przedłużenie terminu, to to rozważymy".Inicjatywa, jak podkreślono, musi wyjść ze strony polskiej; dla KE w mocy pozostaje decyzja z listopada.
Fundusz Stichting Particulier Fonds Greenrights w maju zdecydował się na zakup kluczowych aktywów stoczni Gdynia i Szczecin, a 17 czerwca otrzymał gwarancje arabskiego banku Qatar Islamic Bank. Zgodnie z ustaleniami, miał zapłacić za majątek stoczni ok. 400 mln zł: 287 mln zł za zakład w Gdyni i ponad 94 mln zł za zakład w Szczecinie.
Inwestor wpłacił wadium w wysokości 8 mln euro, a potem rozpoczął procedurę rejestracji w Polsce spółki, która miałaby zarządzać majątkiem obu stoczni. Spółka Polskie Stocznie została zarejestrowana przez warszawski sąd 21 lipca. Jej kapitał zakładowy wynosi 100 tys. zł, a jedynym udziałowcem jest Stichting Particulier Fonds Greenrights. Gwarantem transakcji zakupu stoczni przez inwestora miały być katarskie banki: inwestycyjny QInvest oraz Qatar Islamic Bank.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.