Żydowska modlitwa kadisz oraz przekazanie sobie nawzajem znaku pokoju zakończyły Ceremonię Pamięci, która odbyła się na terenie byłego obozu Auschwitz-Birkenau. Udział w niej wzięło ponad tysiąc przedstawicieli religii świata, uczestników krakowskiego Kongresu dla Pokoju.
Liderzy poszczególnych religii z całego świata złożyli wieńce pod Pomnikiem Ofiar i na tablicach z napisami w językach narodów, z których pochodziły zamordowanie w obozie ofiary.
Bp Tadeusz Rakoczy, przypominając słowa Jana Pawła II wypowiedziane podczas pielgrzymki do Oświęcimia w 1979 r., podkreślił, że dzisiejsze uroczystości to wyraz troski o pokój na świecie i pojednanie między narodami.
„Patrząc na was zaangażowanych o pokój w świecie, możemy powiedzieć, że i wy, dostojni pielgrzymi pokoju nie mogliście nie przybyć do tego miejsca, tak boleśnie naznaczonego stygmatem ludzkiego cierpienia, holokaustu, więc zabijania ludzi tylko dlatego, że byli Żydami” – mówił ordynariusz bielsko-żywiecki.
Głos zabrali także dyrektor instytutu Yad Vashem, rabin Meir Lau, który był więźniem tego obozu, i Ceika Stoika - Austriaczka romskiego pochodzenia, była więźniarka Birkenau.
W swoim wystąpieniu dyrektor Instytutu Yad Vashem, rabin Meir Lau, były więzień Auschwitz, przypomniał rozmowę, jaką odbył z Janem Pawłem II w 1993 r. w Castel Gandolfo. Papież powiedział wówczas, że odwiedziwszy już ponad 100 krajów, w każdym z nich powtarzał, iż cała ludzkość jest zobowiązana do działania na rzecz przetrwania narodu żydowskiego.
Rabin Lau nazwał Auschwitz "największym w historii cmentarzyskiem ludzkości" oraz "fabryką śmierci", w której decydowano, czy dany więzień będzie żył lub zostanie zgładzony. Powiedział, że w czasie wojny świat był podzielony na trzy części: morderców - hitlerowców, ofiary oraz resztę świata, który milczał, nie wypowiadając ani słowa przeciwko zagładzie dziejącej się w Auschwitz.
"Dlatego jesteśmy tutaj - aby obiecać samym sobie, naszym dzieciom i przyszłym pokoleniom - nigdy więcej" - podkreślił rabin Lau. "Nigdy nie zapomnimy, nie możemy zapomnieć i zrobimy wszystko co w naszej mocy, by taki horror nigdy już się nie wydarzył w żadnej części świata" - dodał.
Podkreślając, że na uroczystościach w Auschwitz zgromadzili się przedstawiciele wielu wyznań, rabin Lau powiedział, że "wszyscy możemy iść ramię w ramię i razem składać wieńce, a czy nie możemy usiąść razem i porozmawiać tak, aby rozwiązać wszystkie konflikty? Czy możemy rozmawiać jako przyjaciele, kuzyni, sąsiedzi? Możemy! Tak, potrafimy!" - uznał.
Następnie wspomniał o swoim przyjacielu, który był świadkiem na procesie Adolfa Eichmanna. "Mówił, że pochodzi z miejsca, gdzie nigdy nie narodziły się dzieci ani nie zakwitły kwiaty. Powiedział: pochodzę z innej planety, zwanej Auschwitz" - mówił.
"Ja jestem innego zdania - to nie była inna planeta, to była nasza planeta. Mordercy byli dokładnie takimi samymi ludźmi jak my. Słuchali muzyki, czytali książki, studiowali filozofię i etykę, byli wybierani w sposób demokratyczny. Zamordowali 50 mln niewinnych ludzi, w tym 6 mln żydów, którzy nigdy nie byli dla nich zagrożeniem" - podkreślił rabin Lau.
"To wydarzyło się na tej planecie. Musimy się upewnić, że nie stanie się ona ponownie takim okropieństwem, jak wówczas" - powiedział Lau. Na koniec podkreślił, że trwałość narodu żydowskiego będzie możliwa tylko dzięki kolejnym pokoleniom. "Gdy wczoraj wieczorem przyjechałem do Krakowa, zadzwoniła do mnie wnuczka z wiadomością, że zostałem pradziadkiem. Oto moja zemsta, moja odpowiedź, moje rozwiązanie - żyjmy i pozwólmy żyć innym, razem, w miłości i pokoju" - powiedział.
Z kolei Ceika Stoika mówiła, że nigdy więcej nie chciałaby przeżyć tego, czego doświadczyła w obozie koncentracyjnym. Podkreśliła, że żydowskie i cygańskie ofiary Auschwitz zawsze były w obozie wymieszane, ale przebywali w nim ludzie mówiący wieloma językami świata. Również dziś, by te ofiary uczcić, przybyli ludzie wielu narodów.
Pielgrzymi wcześniej w milczeniu przeszli przez tak zwaną bramę śmierci w byłym niemieckim obozie Auschwitz II-Birkenau. Szli wzdłuż rampy kolejowej, gdzie bieg kończyły niegdyś transporty z przeznaczonymi na zagładę Żydami. W zadumie zatrzymywali się także wśród ruin krematoriów.
Międzynarodowy Kongres dla Pokoju: „Ludzi i religie”, organizowany jest przez archidiecezję krakowską i wspólnotę św. Idziego, która podjęła się podtrzymywania i rozpowszechniania „ducha Asyżu” we wszystkich zakątkach świata.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.