Reklama

Ks. Bołoz: Stronnicza debata

O możliwości bioetycznego kompromisu, z ks. prof. Wojciechem Bołozem, bioetykiem z UKSW rozmawia na łamach "Niedzieli" Wiesława Lewandowska.

Reklama

Ks. Bołoz uważa, że wszystkie projekty ustawy bioetycznej są „mocno uwikłane w aktualną debatę polityczną, podporządkowaną celom partyjnym i ideologicznym”. A ponieważ media również są mocno upolitycznione, to dyskusja na ten temat jest powierzchowna, jednostronna i do pewnego stopnia nieuczciwa.

- Media są stronnicze, wyraźnie promują zwolenników metody in vitro, a dyskryminują jej przeciwników - mówi. - Może dlatego, że procedury te są znakomitym sposobem pozyskiwania dużych pieniędzy, robienia znakomitych interesów? Może dlatego tak jawnie lekceważy się i wyśmiewa konkurencyjną wobec in vitro naprotechnologię, która ma już ogromne osiągnięcia? - zastanawia się bioetyk. Jego zdaniem potrzebna jest rzetelna informacja oraz dyskusja.

Ks. prof. Bołoz podkreśla, że na obecnym etapie rozwoju medycyny coraz więcej wiemy o negatywnych skutkach technologii in vitro. - Nadużyciem jest więc mówienie, że in vitro jest nie do przyjęcia wyłącznie z powodów religijnych - stwierdza.

– W dyskusji nad metodą in vitro powinny być przywołane wszystkie argumenty: medyczne, społeczne, psychologiczne, prawne, religijne i etyczne. Jeżeli zaś chodzi o prawo i etykę, dominować powinna zasada godności i związane z nią prawa osoby ludzkiej. Zasada dotycząca stosowania tych praw w odniesieniu do określonej osoby zakłada, że nie można ich kogoś pozbawiać ze względu na jakieś cechy jego osoby, np. płeć, religię, rasę… Do takich cech należy również etap osobniczego rozwoju. Nie można pozbawiać dziecka prawa do życia tylko dlatego, że jest na wczesnym etapie rozwoju albo znajduje się jeszcze w łonie matki - mówi ks. prof. Bołoz.

Zapytany o „prawo każdego człowieka do posiadania potomstwa, bez względu na to, kim jest – gejem, lesbijką, osobą samotną, nieżyjącą w związku małżeńskim”, odpowiada: - Idea praw człowieka bywa źle interpretowana. Nikt bowiem nie może domagać się realizacji prawa, którego nie jest w stanie skonsumować. Dziesięciolatek nie może domagać się prawa do zawarcia małżeństwa, a niewidomy – prawa do prowadzenia pojazdów. Podobnie mówienie o prawie gejów i lesbijek do rodzicielstwa jest nieporozumieniem. […] Adopcja dziecka przez parę homoseksualną naraża je na krzywdę, ponieważ nie gwarantuje mu odpowiednich warunków do rozwoju.

Ks.prof. Bołoz uważa, że mimo iż prawa człowieka bywają źle interpretowane, stanowią najlepszą płaszczyznę dyskusji na trudne bioetyczne tematy.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
8°C Wtorek
wieczór
6°C Środa
noc
4°C Środa
rano
7°C Środa
dzień
wiecej »

Reklama