NATO postanowiło przedłużyć misję w Afganistanie po 2016 r. - poinformował w sobotę szef Sojuszu Jens Stoltenberg. Kraje i partnerzy NATO, bez USA, potwierdziły swe zobowiązanie dotyczące wsparcia finansowego sił tego kraju w wys. 1 mld USD rocznie.
"Po pierwsze, zdecydowaliśmy o wydłużeniu naszej misji Resolute Support poza rok 2016., która będzie realizowana poprzez elastyczny model regionalny" - poinformował na konferencji prasowej sekretarz generalny NATO w drugim dniu szczytu Paktu Północnoatlantyckiego w Warszawie.
"Po drugie, otrzymaliśmy bardzo zdecydowany sygnał dotyczący zaangażowania narodów w finansowanie sił bezpieczeństwa w Afganistanie do roku 2020. Po trzecie, potwierdziliśmy nasze wsparcie długofalowego partnerstwa politycznego i współpracy taktycznej w Afganistanie" - poinformował Stoltenberg. W najbliższych miesiącach ma zostać zdefiniowany kształt obecności i działań w roku 2017.
Stoltenberg podkreślił, że "misja Resolute Support będzie trwała jako misja niebojowa, obejmująca wsparcie, szkolenie i doradztwo" sił bezpieczeństwa w Afganistanie. Ocenił, że armia afgańska jest w stanie w przejąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo w kraju. "Szalenie ważne jest to, żeby zrozumieć, że zakończyliśmy misję wojskową pod koniec 2014 r. W ciągu kilku lat zbudowaliśmy już armię afgańską oraz siły bezpieczeństwa, które są w stanie w pełni przejąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo w swoim kraju" - zapewnił.
Szefowie państw i rządów rozpoczęli w sobotę obrady od sesji poświęconej Afganistanowi; wzięli w niej udział prezydent tego państwa Aszraf Ghani i premier Abdullah Abdullah oraz m.in. przedstawiciele władz Japonii, Korei Południowej, UE i ONZ. Owocem obrad jest deklaracja szczytu NATO w Warszawie dotycząca Afganistanu.
"Nasze przesłanie jest jasne - Afganistan nie jest sam. My za to jesteśmy tam zaangażowani w perspektywie długofalowej" - podkreślił Stoltenberg. Zwrócił uwagę, że kraj ten wciąż stoi przed "dużymi wyzwaniami dotyczącymi niestabilności i przemocy, dlatego nasze nieustanne zaangażowanie polityczne, wojskowe i finansowe jest bardzo ważne".
Stoltenberg podkreślił, że jednym z największych osiągnięć tego spotkania jest to, że "mamy zobowiązanie obejmujące finansowanie ok. 1 mld dolarów dla sił afgańskich przez kraje członkowskie NATO, nie licząc USA". "Jesteśmy szczerze mówiąc bardzo blisko osiągnięcia tej sumy" - wskazał, wyrażając nadzieję na utrzymanie tego samego poziomu finansowania sił afgańskich do roku 2020.
Zauważył, że "w oparciu o przedstawione zobowiązania na dzisiejszym spotkaniu można powiedzieć, że siły NATO w Afganistanie w roku 2017 będą utrzymywały się mniej więcej na tym samym poziomie, co w roku 2016, czyli będą liczyły około 12 tys. żołnierzy". Zapowiedział, że na jesieni br. członkowie NATO podejmą decyzje co do dokładnych liczb.
Sekretarz generalny NATO odniósł się do sytuacji wewnętrznej Afganistanu. Jego zdaniem zauważalna jest tam obecność tzw. Państwa Islamskiego oraz lokalnych grup talibów, którzy przyłączają się do dawnego ISIS. "Nie jest ważne, jak nazwiemy te poszczególne grupy, ważne jest to, żebyśmy wciąż wzmacniali siły afgańskie, umożliwiali Afgańczykom walkę z różnymi grupami terrorystycznymi" - zaznaczył.
Szef NATO zapewnił, że rząd Afganistanu zobowiązał się do wdrażania reform, poszanowania praw człowieka i walki z korupcją. "Rząd Afganistanu podkreślił zobowiązanie do tego, aby kontynuować wdrażanie reform; poszanowanie praw człowieka, w tym także praw kobiet; jak również walkę z korupcją" - powiedział Stoltenberg, pytany przez PAP o to, jakie zobowiązania poczyniła strona afgańska w zamian za zobowiązania NATO.
Dopytywany, czy w sytuacji zagrożenia ze strony talibów, możliwe jest amerykańskie wsparcie dla afgańskiej armii, Stoltenberg wskazał, że takie pytanie należałoby skierować do przedstawiciela USA.
Zaznaczył, że amerykańskie siły antyterrorystyczne, aktualnie obecne w Afganistanie, są "dodatkowe w stosunku do misji Resolute Support". "Współpracują one z siłami afgańskimi także w zakresie działań skierowanych przeciwko różnym grupom terrorystycznym" - dodał.
Pytany o sytuację w Afganistanie w obliczu zagrożenia ze strony talibów i IS Stoltenberg powiedział: "Sytuacja w Afganistanie jest trudna (...) Nie oczekujemy, że szybko się ustabilizuje. Dlatego też zdecydowaliśmy się wspierać Afgańczyków". Szef NATO wyraził zadowolenie z postępów czynionych przez armię afgańską i siły bezpieczeństwa. Zwrócił uwagę na większe zdolności afgańskich sił powietrznych. "Afganistan tworzy swoje własne siły powietrzne, co ma duże znaczenie" - podkreślił.
Stoltenberg dodał, że jednym z priorytetów misji jest kwestia bezpieczeństwa ludności cywilnej i pracowników medycznych.
Na pytanie o realistyczny termin trwania Resolute Support, powiedział, że "nie ma co spekulować, jak długo będzie trwała ta misja". "Jesteśmy zaangażowani i gotowi na to, by zostać w Afganistanie" - podkreślił. "W przyszłym roku ocenimy sytuację i zdecydujemy co zrobić, jeśli chodzi o naszą dalszą obecność w tym kraju" - dodał.
NATO na zaproszenie władz afgańskich od 1 stycznia 2015 roku prowadzi misję Resolute Support, polegającą na szkoleniu sił bezpieczeństwa oraz doradztwie dla instytucji. W misji tej służy obecnie ok. 13 tys. żołnierzy z blisko 40 krajów świata. Obecność wojskowego kontyngentu z Polski została przedłużona od 1 lipca do 31 grudnia br.; liczy on do 200 żołnierzy i pracowników wojska.
W środę prezydent USA Barack Obama zakomunikował, że 8,4 tysiąca amerykańskich żołnierzy pozostanie w Afganistanie do końca jego prezydentury. Wyjaśnił, że afgańskie siły bezpieczeństwa nie są jeszcze wystarczająco silne, by zagwarantować stabilizację tego targanego wewnętrznym konfliktem kraju.
Administracja Obamy zakładała dotąd zredukowanie liczebności kontyngentu z 9,8 tys. do 5,5 tys. do końca 2016 roku. Jak tłumaczył Obama na zmianę planów wpłynęło zagrożenie, jakie - również dla amerykańskich interesów - stanowią nadal talibowie i inne ugrupowania walczące w Afganistanie.
Obecnie wsparcie finansowe dla tego kraju, udzielane przez NATO oraz partnerów Sojuszu tam zaangażowanych wynosi ok. 1 mld USD rocznie. Uzupełniają to środki przekazywane z USA w ramach uzgodnień dwustronnych.
W trakcie trwania obrad dotyczących Afganistanu przed Stadionem Narodowym manifestowało kilkadziesiąt osób. Jak podkreślali chcieli zwrócić uwagę liderów państw członkowskich na trudną sytuacje mieszkańców tego kraju.
W swojej petycji - którą rozdawali przechodniom - podkreślali, że NATO powinno naciskać na afgański rząd by ten odpowiedzialnie traktował postulaty Afgańczyków dotyczące m.in. zaprzestania dyskryminacji i równego traktowania wszystkich grup etnicznych zamieszkujących to państwo. Petycja - jak informowano - podpisana została przez 15 tys. osób. Specjalnie na szczyt przygotowano 200 metrowy baner z postulatami i podpisami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.