Rozwiązanie konfliktu w Ziemi Świętej przez istnienie tam dwóch państw jest najbardziej obiecujące.
„Kwestia palestyńska nadal pozostaje bez odpowiedzi zadowalającej tak dla Izraelczyków, jak i dla Palestyńczyków” – przypomniał stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Wystąpił on na otwartej debacie Rady Bezpieczeństwa o sytuacji na Bliskim Wschodzie z uwzględnieniem kwestii palestyńskiej.
Abp Bernardito Auza zwrócił uwagę na dalszą przemoc w Syrii i Iraku oraz zastój w izraelsko-palestyńskich rozmowach pokojowych. Wskazał, że po prawie 69 latach uchwalona 29 listopada 1947 r. rezolucja Zgromadzenia Ogólnego ONZ nr 181 o utworzeniu w Palestynie dwóch państw, żydowskiego i arabskiego, jest wypełniona tylko w połowie. Istnieje państwo izraelskie, ale palestyńskie jeszcze nie zostało utworzone. Watykański dyplomata podkreślił raz jeszcze, że według Stolicy Apostolskiej rozwiązanie konfliktu w Ziemi Świętej przez istnienie tam dwóch państw jest najbardziej obiecujące.
Trwały pokój i bezpieczeństwo pozostaną nieosiągalne, jeśli Izrael i Palestyna nie zgodzą się żyć obok siebie pojednani, suwerenni i w uznanych międzynarodowo granicach – uważa abp Auza. – Muszą tam istnieć dwa państwa „ze względu na Izraelczyków i Palestyńczyków, którzy w głębi serca niczego tak nie pragną, jak pokoju i bezpieczeństwa”.
Przedstawiciel Watykanu przypomniał też niewypowiedziane cierpienia Syryjczyków, zabijanych i zmuszanych do ucieczki. W imieniu delegacji Stolicy Apostolskiej zwrócił Radzie Bezpieczeństwa uwagę na prześladowania chrześcijan i innych mniejszości, utrzymujące się w pewnych częściach Iraku i Syrii. Przypominając apele Papieża Franciszka prosił państwa produkujące broń o ograniczenie jej sprzedaży i kontrolę tego, jak jest używana. Ponadto abp Auza przypomniał, że Bliski Wschód to kolebka trzech głównych religii monoteistycznych: judaizmu, chrześcijaństwa oraz islamu. Ich zwierzchnicy nie powinni dopuszczać do manipulowania religią.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.