Już co czwarta Japonka ma więcej niż 65 lat - wynika z najnowszych danych rządu w Tokio, uwypuklających skalę kryzysu demograficznego w Japonii.
Wśród mężczyzn odsetek osób w podeszłym wieku wynosi około 20 proc. Wśród kobiet odsetek ten wynosi dokładnie 25,4 proc.
Ogółem, blisko 23 mln Japończyków, czyli 22,8 proc. społeczeństwa, ukończyło już 65. rok życia. W porównaniu z ubiegłym rokiem liczba ta wzrosła o 800 tys.
Jak komentuje internetowy serwis BBC, starzejące się w szybkim tempie społeczeństwo stanowi błędne koło. Młodzi ludzie nie chcą bowiem zakładać rodzin m.in. ze względu na wysokie koszty związane z utrzymywaniem osób starszych.
Stopa urodzeń wynosiła w Japonii w ubiegłym roku 1,37 proc., podczas gdy stałą liczebność populacji gwarantuje stopa na poziomie 2 proc.
Nowy rząd premiera Yukio Hatoyamy zapowiedział, że wprowadzi ulgi dla małżeństw, które zdecydują się na posiadanie potomstwa.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.
Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.