Francuski rząd przygotowuje nowe formy walki z obrońcami życia. Zostaną one ogłoszone 28 września, w Światowy Dzień Prawa do Aborcji.
Minister ds. rodziny, dziecka i praw kobiet Laurence Rossignol już teraz zapowiada, że władze zamierzają doprowadzić do zamknięcia antyaborcyjnych stron internetowych, które ich zdaniem podają fałszywe informacje, starają się odwieść kobiety od aborcji i wprowadzają je w błąd. Rząd chce, aby było to traktowane jako przestępstwo. Przewiduje też kary do 30 tys. euro i dwóch lat pozbawienia wolności. W wywiadzie dla Radia France Info Rossignol z ubolewaniem przyznaje, że przeciwnicy aborcji wciąż jeszcze nie złożyli broni, choć od legalizacji usuwania ciąży minęło już we Francji 40 lat.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.