W związku z opadami śniegu na wielu drogach w kraju panują w środę trudne warunki; tak jest w Małopolsce, Warmińsko-mazurskiem, Świętokrzyskiem i na Lubelszczyźnie.
Komenda Główna Policji apeluje do kierowców o ostrożność. W gminie Elbląg ogłoszono alarm powodziowy; ewakuowano dwie rodziny z Wyspy Nowakowskiej. Uszkodzenia linii energetycznych spowodowały, że rano bez prądu pozostawało ok. 90 tys. odbiorców w północno-wschodniej Polsce, 60 tys. odbiorców w Lubelskiem i 6 tys. w regionie radomskim.
Trudne warunki panują zwłaszcza na drogach Podhala. Temperatura wynosi tam ok. 2 stopni Celsjusza, wieje silny wiatr. Sytuacja na drogach jest niebezpieczna. Atak zimy zaskoczył kierowców, którzy nie zmienili jeszcze opon na zimowe. Na drogach zalega błoto pośniegowe, ruch jest bardzo spowolniony. Utrudnienia związane z silnymi opadami śniegu spowodowały także utrudnienia na "zakopiance" w rejonie Rabki, Rdzawi i Piątkowej Góry.
W środę rano w Zakopanem leżało 22 cm śniegu, a na Kasprowym Wierchu pół metra; temperatura na szczycie spadła do -11 stopni Celsjusza. Silne opady śniegu uszkodziły linie średniego napięcia w okolicach Leluchowa, Żbikowic, Stańkowej w powiecie nowosądeckim.
Śniegu przybywa także w Beskidach - w środę intensywnie pada przede wszystkim w wyższych rejonach gór. Na Babiej Górze śniegu jest około 20-30 cm. Tworzą się pierwsze zaspy. W Szczyrku leży go ok. 5 cm - poinformowali ratownicy grupy beskidzkiej GOPR.
Obfite opady śniegu i silny wiatr utrudniają jazdę po drogach Lubelszczyzny. Drogi krajowe i wojewódzkie w regionie są przejezdne, ale śliskie. Sytuację utrudniają spadające na szosę, łamiące się pod naporem śniegu i wiatru konary drzew i drzewa. Do usuwania ich z jezdni strażacy wyjeżdżali w środę rano około 80 razy. Uszkodzenia linii energetycznych spowodowały, że rano bez prądu pozostawało ok. 60 tys. odbiorców. Według prognoz opady śniegu i silny wiatr na Lubelszczyźnie utrzymywać się będą przez całą środę.
W woj. dolnośląskim najtrudniejsza sytuacja pogodowa panuje w Karkonoszach. Dyżurny z karkonoskiej grupy GOPR poinformował PAP, że szlaki turystyczne w Karkonoszach są mokre i śliskie, a w warstwach grzbietowych zalega ponad 10 cm świeżo spadłego śniegu. Widoczność jest ograniczona do 30 m.
Padający w środę od rana śnieg pogorszył warunki jazdy w woj. śląskim, jak dotąd nie spowodował jednak znaczących utrudnień. Drogi są śliskie, a widoczność ograniczona. Liczba kolizji jest tylko nieznacznie większa niż zazwyczaj.
W województwie lubuskim od rana pada deszcz i wieje silny wiatr z północy. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Poznaniu poinformował, że pojawi się też deszcz ze śniegiem. Podobnie jest na Opolszczyźnie, gdzie wieje wiatr osiągający w porywach 50 km/h, pada też deszcz ze śniegiem. Meteorolodzy prognozują stopniowy wzrost prędkości wiatru oraz intensywności opadów.
W regionie łódzkim - według drogowców - nie ma na razie większych utrudnień. Niemal w całym regionie pada deszcz, drogi są mokre i miejscami mogą być śliskie. Wieje silny, miejscami porywisty wiatr. Strażacy dotąd odebrali kilka zgłoszeń o połamanych konarach drzew czy zerwanych bannerach reklamowych.
W województwie kujawsko-pomorskim panuje jesienna pogoda, pada deszcz i wieje silny wiatr. Strażacy kilkanaście razy byli wzywani do połamanych drzew.
Ok. 90 tysięcy odbiorców bez prądu - taki był w południe bilans środowych awarii energetycznych w północno-wschodniej Polsce. To skutki silnego wiatru, któremu miejscami towarzyszą opady śniegu i śniegu z deszczem.
Trudna sytuacja jest m.in. w południowo-wschodniej części województwa podlaskiego, gdzie bez prądu są m.in. mieszkańcy Siemiatycz oraz powiatów wokół Białegostoku - poinformował PAP rzecznik prasowy PGE Dystrybucja Białystok Andrzej Piekarski. Przed południem udało się uruchomić ponownie główną linię energetyczną 400 kilowoltów, zasilającą region, wyłączoną od rana wskutek awarii.
Jak poinformował dyżurny Zakładów Energetycznych Okręgu Radomsko-Kieleckiego w Skarżysku-Kamiennej, opady śniegu spowodowały awarie linii średniego i niskiego napięcia w okolicach: Jędrzejowa, Skarżyska-Kamiennej, Starachowic i Końskich. Prądu nie ma ok. 3,5 tys. mieszkańców. Strażacy w świętokrzyskiem odebrali od rana 45 zgłoszeń o połamanych drzewach, dwa z nich uszkodziły zaparkowane pod nimi samochody.
Jak powiedziała PAP podkom. Anna Kędzierzawska z Komendy Stołecznej Policji, w środę miało miejsce zdecydowanie więcej kolizji niż w inne dni. "Aura nie sprzyja kierowcom, dochodzi do niegroźnych na szczęście stłuczek. Policjanci ruchu drogowego apelują o szczególną ostrożność, rozwagę, o jazdę z prędkością dopasowana do warunków, które w tej chwili panują na drogach" - powiedziała.
Bogdan Wawrzos z warszawskiego Zarządu Oczyszczania Miasta powiedział PAP, że po obfitych opadach śniegu, na stołecznych drogach zalega błoto pośniegowe. Po godz. 11 solarki rozpoczęły oczyszczanie mostów i spadków terenu, obecnie sukcesywnie oczyszczane będą drogi, począwszy od północnych rejonów miasta. Akcja ma zakończyć się ok. godz. 14.
W regionie radomskim uszkodzeniu uległo 20 odcinków linii średniego napięcia. Bez dopływu energii jest ok. 6 tys. gospodarstw. Według energetyków, najgorsza sytuacja jest w Radomiu i okolicach, m.in. w Jedlińsku, w rejonie Grójca (Błędów, Jasieniec, Mogielnica) oraz w okolicach Kozienic, Głowaczowa , Zwolenia, Ciepielowa i Rzeczniowa. Strażnicy miejscy zabezpieczają taśmami tereny radomskich parków i przestrzegają pieszych, by nie przechodzili pod drzewami uginającymi się pod śniegiem.
Jak powiedział PAP kierownik Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Szczecinie Wojciech Gola, cofka na Bałtyku doprowadziła do przekroczenia na czterech wodowskazach stanów alarmowych. Stany ostrzegawcze przekroczone są na wodowskazach w Wolinie i Dziwnowie. Cofka spowodowała przesiąkanie wału przeciwpowodziowego w Podgrodziu k. Nowego Warpna.
Alarm powodziowy wprowadzono w środę w gminie Elbląg (Warmińsko-mazurskie). Wysoki stan wód i zagrożenie powodziowe jest spowodowane cofką wód z Zalewu Wiślanego na skutek silnego, północnego wiatru. Prezydent Elbląga wprowadził o godz. 10.00 stan pogotowia powodziowego na terenie miasta.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.