Konserwatywni chrześcijanie mogą paść ofiarą walki z religijnym ekstremizmem. Ostrzega przed tym Prymas Kościoła Anglikańskiego.
Abp Justin Welby jest przekonany, że religijna ignorancja wśród brytyjskich urzędników jest tak wielka, że dla nich islamscy ekstremiści i chrześcijańscy konserwatyści to jedno i to samo, po prostu jacyś szaleńcy.
Arcybiskup Canterbury sam wywodzi się z ewangelikalnego skrzydła anglikanizmu. Teraz jednak się obawia, że dla brytyjskiego rządu jego rodzime środowisko jest tak samo niebezpieczne, jak na przykład Bractwo Muzułmańskie. Spotykając się z dyrektorami anglikańskich szkół w Walii, podkreślił on, że u brytyjskich urzędników religijny analfabetyzm jest powszechny, a przy tym skrajnie destrukcyjny.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.