Paryski sąd skazał we wtorek przywódców francuskiego odłamu Kościoła scjentologicznego na kary więzienia w zawieszeniu i grzywny za oszustwa finansowe. Sędziowie oddalili natomiast żądanie prokuratury, która domagała się, by scjentologom zakazać działania we Francji.
Dwie główne instytucje Kościoła scjentologicznego: Celebrity Centre i biblioteka scjentologiczna zostały skazane na grzywny w wysokości odpowiednio 400 tys. i 200 tys. euro. Odpowiadali oni za zorganizowane oszustwo, w tym wyłudzanie od swoich wyznawców pieniędzy przez używanie pseudonaukowych praktyk leczniczych.
Czterech liderów scjentologów we Francji, w tym główny ich przywódca 60-letni Alain Rosenberg, dostało kary więzienia w zawieszeniu od 1,5 rok do 2 lat oraz dodatkowo grzywny sięgające 30 tysięcy euro.
Wbrew żądaniom prokuratury sąd nie zdecydował się na rozwiązanie sekty. W uzasadnieniu orzeczenia podkreślono, że wysoka grzywna jest właściwszą karą niż całkowity zakaz działalności tej organizacji. Zdaniem sądu, rozwiązanie sekty nie byłoby skuteczne, gdyż prawdopodobnie działałaby ona nadal potajemnie i poza wszelką kontrolą prawną.
Proces wytoczyło dwóch byłych wyznawców, którzy oskarżyli przywódców sekty o wyłudzenie od nich w końcu lat 90. kilkudziesięciu tysięcy euro. Jedna z kobiet twierdziła, że za namową liderów organizacji wydała ponad 21 tys. euro na książki, serię oczyszczających witamin, sesje w saunie i zakup E-metra, czyli specjalnego urządzenia do mierzenia postępu duchowego.
Oskarżeni zaprzeczają zarzutom o oszustwo, widząc we wtorkowym werdykcie sądu zamach na wolność wyznawania religii. Adwokat scjentologów zapowiedział złożenie apelacji od wyroku.
Do Kościoła scjentologicznego, który został założony w latach 50. w USA przez pisarza science fiction Rona Hubbarda, należą miliony ludzi na świecie, w tym wiele znanych osób, jak gwiazdorzy kina: Tom Cruise i John Travolta.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.