Przedstawiciele Ambasady RP w Rosji i reprezentanci rosyjskiej Polonii uczcili w niedzielę, w dniu Wszystkich Świętych, pamięć Polaków pomordowanych w Rosji w latach stalinizmu.
Polscy dyplomaci złożyli kwiaty i zapalili znicze na cmentarzach wojennych w Katyniu i Miednoje, a także w Ostaszkowie, gdzie spoczywają prochy polskich jeńców, zamordowanych w 1940 roku przez NKWD z rozkazu Józefa Stalina i jego współpracowników z Politbiura.
Pracownicy Ambasady RP w Rosji złożyli też wiązanki kwiatów i zapalili znicze na symbolicznych grobach ostatniego dowódcy Armii Krajowej, generała Leopolda Okulickiego "Niedźwiadka" oraz zastępcy Delegata Rządu RP na Kraj Stanisława Jasiukowicza "Opolskiego" na Cmentarzu Dońskim w Moskwie.
Na tej starej nekropolii w centrum Moskwy, pochowanych jest ok. 8-10 tys. ofiar stalinowskiego terroru. Są tam również symboliczne groby Okulickiego i Jasiukowicza. W czerwcu 1945 roku sądzono ich w Moskwie w procesie szesnastu, pokazowej rozprawie nad politycznymi przywódcami Polskiego Państwa Podziemnego, podstępnie zwabionymi i uprowadzonymi do ZSRR. Okulicki został bezprawnie skazany na 10 lat łagru, a Jasiukowicz - na pięć lat. Obu zamordowano w więzieniu na moskiewskich Butyrkach.
Kwiaty złożono także na dawnym poligonie NKWD w Butowie pod Moskwą, który był głównym miejscem kaźni ofiar wielkich stalinowskich czystek z lat 1937-38. Od sierpnia 1937 roku do października 1938 roku rozstrzelano tam 20 760 ludzi, w tym około 1000 Polaków.
Znicze zapłonęły również przed murem więzienia we Włodzimierzu nad Klaźmą, gdzie byli przetrzymywani i gdzie zmarli delegat rządu RP na Kraj Jan Stanisław Jankowski, ps. Doktor i Soból, oraz duchowny greckokatolicki, archimandryta klasztoru w Uniowie, były egzarcha Rosji i Syberii Klemens Szeptycki, beatyfikowany przez papieża Jana Pawła II w 2001 roku.
Złożono kwiaty i zapalono znicze w polskich miejscach pamięci narodowej również w Petersburgu, Archangielsku i Murmańsku.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.