Europa umiera, ponieważ jej obywatele są zbyt dużymi egoistami, by mieć dzieci. Powodem spadającej liczby urodzin jest rozpowszechnienie się konsumpcyjnego stosunku do życia, egoizm i zanik praktyk religijnych - uważa naczelny rabin W. Brytanii, Jonathan Sachs.
W omawianym w piątkowych mediach wykładzie, wygłoszonym w towarzystwie Theos zajmującym się badaniami nad religią, wskazał on na związek między sekularyzacją Europy, a spadkiem liczby urodzin.
Wykład naczelnego rabina, który w ubiegłym tygodniu został powołany do Izby Lordów, zwrócił uwagę, ponieważ oskarżył on ateistów o to, że obce są im wartości rodzinne: "Religia jest zabezpieczeniem moralności, a schyłek religii prowadzi do nietrwałych rodzin i społecznego uwiądu" - zaznaczył.
"Macierzyństwo i ojcostwo wymagają wielkich wyrzeczeń, nie tylko finansowych, ale także wyrzeczeń w sensie czasu, zaangażowania emocjonalnego, uwagi. Tymczasem w europejskiej kulturze upowszechnił się konsumpcyjny stosunek do życia zakładający, iż musi nastąpić natychmiastowa satysfakcja, ponieważ każdy jest jej wart" - zauważył.
"Europa umiera" - stwierdził rabin, porównując obecną kondycję kontynentu do sytuacji starożytnej Grecji z okresu jej schyłku, gdy myślenie kształtowały filozoficzne prądy "sceptyków, epikurejczyków i cyników".
"W zakresie moralności przechodzimy przez fazę będącą odpowiednikiem globalnego ocieplenia klimatu i nikt o tym nie mówi. Taka jest niewypowiedziana prawda o naszym czasie" - dodał rabin Sachs.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.